Afera
Zobacz >Leszek Herdegen
Leszek Herdegen
(28 V 1929 - Poznań - 15 I 1980 - Toruń)
Wybitny aktor teatralny - „aktor intelektualny” stawiany obok Gustawa Holoubka i Andrzeja Łapickiego, literat (od 1951 członek Związku Literatów Polskich). W 1952 pracował jako kierownik literacki w krakowskim Teatrze Młodego Widza. Od lutego 1953 kierował Działem Literatury Współczesnej w Wydawnictwie Literackim.
Studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie rozpoczął by – jak powiadał, poznać zawód aktora i środowisko, o którym zamierzał pisać jako recenzent. Po uzyskaniu dyplomu aktorskiego, wraz z grupą absolwentów pod kierunkiem Lidii Zamkow wyjechał do Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Do Krakowa wrócił w 1954 r, w latach 1955-57 był kierownikiem literackim a w latach 1956 – 1964 był aktorem Starego Teatru.
Wysoki, smukły, obdarzony mocnym, głębokim, ciepłym barytonem posiadał talent, intuicję i świadomość sceniczną, co w oparciu o rzetelną bazę intelektualną powodowało, że tworzone przez niego kreacje były świadome, konsekwentne. Uważany był przez krytykę za aktora grającego zgodnie z zaleceniem Bertolda Brechta: "krytyczny, oceniający stosunek do roli, sformułowanie przez aktora własnego zdania i pokazanie go". Mówił: „Występuję jako człowiek współczesny, który w różnych rolach, w różnych postaciach, chce przedstawić problemy i rozterki ważne także dziś".
Rozgłos przyniosła mu tytułowa rola w Hamlecie W. Shakespearea w reż. R. Zawistowskiego (1956). Jego Hamlet to młody, zbuntowany intelektualista, „Hamlet z gazetą pod pachą”, aktywnie i dynamicznie działający przedstawiciel pokolenia: (…) Ma niewygaszoną pasję. Jest chwilami dziecinny w swojej gwałtowności. (…) Jest cały w działaniu, nie w refleksji. Jest wściekły. To młody skandalista, który się upaja własnym oburzeniem. Ale odzyskał zdolność do czynu. To Hamlet po XX Zjeździe. Jeden z wielu.("Hamlet" po XX Zjeździe" Jan Kott, Przegląd Kulturalny Nr 41, 11-09-1956)
"Hamlet" Teatru im. Modrzejewskiej i "Hamlet" Leszka Herdegena jest Hamletem bez kompleksów, Hamletem namiętności i przenikliwego, zdrowego, i właśnie dlatego buntującego się rozsądku. Przy tym jest młody. ("Dzień dobry Książę" Sławomir Mrożek, Echo Krakowskie Nr 243 15-10-1956).
Leszek Herdegen każdej kreowanej postaci narzucał własne piętno, część własnej osobowości i doświadczenia życiowego, prywatnego stosunku do świata. Było to w szczególny sposób widoczne w przedstawieniach reżyserowanych przez Lidię Zamkow, która w swej interpretacji tekstów wydobywała współczesny, żywo interesujący widza kontekst społeczny i polityczny i której bliska była brechtowska szkoła prowadzenia roli. Franciszek Villon w interpretacji Herdegena (Apelacja Villona 1960) to przede wszystkim człowiek po przejściach, skrzywiony przez życie, starający się przez zrozumienie odnaleźć się w rzeczywistości; Kucharz w Matce Courage B. Brechta (1962) – zimny, cyniczny „antyamant”, "którego uwodzicielskie talenty i filozoficzne skłonności pokazał z prawdziwie męską flegmą" - pisała Maria Czanerle; czy wreszcie cesarz Kaligula, tytułowy bohater dramatu A.Camusa (1963), którego – jak napisał L.Flaszen wyposażył w "światoburczą brawurę, przerażającą brawurę, przerażającą logikę myśli - i w ową wysoce niepokojącą aurę, jaką roztaczają wokół siebie inteligentni degeneraci". Stałe kontrolowanie przez aktora postaci, dystans w spojrzeniu na nią najtrafniej ują w swej recenzji Andrzej Wróblewski: Leszek Herdgen był w roli Kaliguli na przemian męski, kapryśny, rozmarzony, liryczny, tkliwy i cyniczny, drwiący i zadumany, ale zawsze intelektualnie czujny, żywy, wrażliwy [...] (Granice prowokacji i granice uległości, Teatr 01-15.10.1963, nr 19)
Reżyserem, który nie tylko docenił jego talent aktorski, ale także w pełni potrafił wykorzystać go do w swych inscenizacjach był Jerzy Jarocki:
W Fizykach F.Dürrenmatta (1963) powierzył on Herdegenowi rolę Jana Wilhelma Möbiusa – przebywającego w zakładzie dla psychicznie chorych genialnego odkrywcy rewolucyjnej "teorii wszystkiego" , która „może doprowadzić do unicestwienia całego świata”. Herdegen, „na zimno”, z ironią, bez oddawania emocji, bez ekspresji w doskonały sposób potrafił przekazać z jednej strony autentyczną zaangażowanie bohatera w ocalenie świata z drugiej zaś cynizm wykorzystywania statusu jaki daje „ucieczka w szaleństwo”.
W Orfeuszu w wężowej skórze T. Williamsa (1962) Vala Xaviera - współczesnego Orfeusza, rolę tytułową „zagrał(…) z umiarem, logicznie, a gdzie mu tekst zgrzytał poetycznością, umiał tę poetyczność uzasadnić bądź kokieterią, bądź animalną dziwnością sylwety bohatera. Umiał chwilami uzasadnić nawet jego niezwykłość: przez spokój człowieka, który broniąc się, wie, że i tok toczy się ku nieuchronnej klęsce. ("Orfeusz rozszarpany" Ludwik Flaszen Echo Krakowa nr 118 21-05-1962); Leszek Herdlegen w roli tajemniczego wędrownego muzyka, poprawia zdecydowanie zamysł autorski, celowo i bardzo szczęśliwie idąc w swej interpretacji wręcz przeciw tekstowi: nadając jego "poetycznym" niedomówieniom jakąś twardość i pozorną oschłość, uzwyczajniając je niejako, a przez to właśnie sugerując kłębiącą się pod ich powierzchnią niewyrażoną do końca resztę: głębokie życie wewnętrzne. (Orfeusz w wężowej skórze"" l.j., Teatr nr 16, 16-08-1962).
Także w Weselu St. Wyspiańskiego, zrealizowanym w 1963 r przez Andrzeja Wajdę aktor bardzo wyraźnie wycisnął piętno swej osobowości na kreowanej postaci: Poeta (Leszek Herdegen), zachowujący dystans do roli, mówiący często wbrew tekstowi - lecz z nowym, satyrycznym przemyśleniem charakteru postaci. ("Wesele" Jerzy Bober, Gazeta Krakowska, Nr 259, 02-11-1963). Jego sposób grania, traktowanie nie tylko postaci, ale całej sytuacji scenicznej z lekką ironią a jednocześnie rozbawieniem („Poeta - jedyny trzeźwy i pełen gorzkiej świadomości sceptyk i ironista”), z pewnością przyczyniło się do uwydatnienia „socjologicznego odczytania” Wesela przez Wajdę, jak pisała Leonia Jabłonkówna ("Telo z tym weselem zachodu" Teatr 16-12-1963).
Leszek Herdegen po odejściu ze Starego Teatru,w latach 1964 – 1972 był aktorem Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie a następnie przeniósł się do Warszawy.
Lata spędzone w Krakowie przyniosły aktorowi nie tylko szacunek krytyków ale i sympatię widzów, czego dowodem może być pięciokrotne zwycięstwo w plebiscycie na "najulubieńszego aktora Krakowa" (1961-65).
Aktor spoczywa na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Apelacja Villona
Zobacz >Bogowie deszczu
Zobacz >Cichy Don
Zobacz >Cyd
Zobacz >Dziewięciu bez winy
Zobacz >Hamlet
Zobacz >Huragan na „Caine”
Zobacz >Indyk
Zobacz >Irydion
Zobacz >Kaligula
Zobacz >Kapitan z Köpenick
Zobacz >Kolega
Zobacz >Matka Courage i jej dzieci
Zobacz >Na dnie
Zobacz >Orfeusz w wężowej skórze
Zobacz >Święta Joanna
Zobacz >Trzeci dzwonek
Zobacz >Wesele
Zobacz >Wojny trojańskiej nie będzie
Zobacz >