Aktorzy Starego Teatru w scenach i monologach z Hamleta
Zobacz >Jacek Romanowski
Absolwent Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie /1975/.
W Starym Teatrze od 1.09.1978.
1.09.1975 - 31.08.1978 - Teatr im. J. Kochanowskiego, Opole
1.09.1978 - Stary Teatr, Kraków
Jacek Romanowski – aktor, pedagog
Absolwent krakowskiej PWST w 1975 roku. Pierwsze lata po dyplomie spędził w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Począwszy od debiutu – roli Księcia Filipa w Iwonie, księżniczce Burgunda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Golińskiego – zagrał na opolskiej scenie kilka znaczących ról m.in.: Tadeusza w Śniegu Przybyszewskiego w reżyserii Bogdana Hussakowskiego, za którą otrzymał Nagrodę Dziennikarzy dla wyróżniającego się młodego aktora podczas III Ogólnopolskich Konfrontacji Teatralnych, Gustawa–Konrada w Dziadach w reżyserii Tomasza Zygadły. Pracę w zespole Starego Teatru rozpoczął w 1978 roku i pozostaje w nim niezmiennie do dziś.
Jacek Romanowski – aktor intelektualnej refleksji, precyzji, oszczędnych środków wyrazu, niuansu psychologicznego, ale też błyskotliwych komediowych dezynwoltur, autoironii, dystansu. Świetne warunki zewnętrzne, urok, maniery „przedwojennego dżentelmena” pozwalają mu w rolach charakterystycznych uzyskiwać zaskakujące, nieprzewidywalne efekty. Doskonale operuje głosem – ciepłym barytonem, bardzo dobrze śpiewa wzbogacając przedstawienia z elementami wokalnymi. Znakomicie sprawdza się także w prezentowaniu „słowa” w wymagających ascezy formalnej spektaklach poetyckich (m. in. Przyjaciele odchodzą Herberta). Pierwszą rolą w Starym Teatrze była postać wyjętego z zielonobalonikowej aury „wyjącego po nocach w konserwatywnym Krakowie” Boya-Żeleńskiego w słynnej teatralnej sadze Z biegiem lat, z biegiem dni... w inscenizacji Andrzeja Wajdy. Współpracował z tym reżyserem kilkakrotnie. Ostatnio tworząc niejednoznaczną psychologicznie, nasyconą tragizmem postać wiernego Banquo w Makbecie Szekspira. Wiele bardzo zróżnicowanych gatunkowo ról powstało podczas wieloletniej współpracy z Krystianem Lupą, m.in.: barwny, diaboliczny, śmieszno-straszny, persyflażowy Asasello w Mistrzu i Małgorzacie Bułhakowa i zagłębiona w „poemat filozoficzny”, wykraczająca poza granice teatru – wstrząsająca postać Zabójcy Boga w Zaratustrze wg Nietzschego. Doskonale sprawdził się też w epickich inscenizacjach Jerzego Jarockiego: w Śnie o Bezgrzesznej, Słuchaj Izraelu, a także w monumentalnym widowisku granym w Katedrze Wawelskiej – dramacie-moralitecie Eliota Mord w katedrze. Tadeusz Bradecki często współpracując z artystą obsadzał go w rolach różnorodnych gatunkowo: od groteskowego Profesora w jednej ze swych wersji Operetki Gombrowicza, siedmiu wielobarwnych postaci w złożonym, szkatułowym spektaklu Rękopis znaleziony w Saragossie Potockiego, roli płomiennego aktora-patrioty Thamaina w komedii Wiosna Narodów w Cichym Zakątku Nowaczyńskiego, za którą otrzymał nagrodę XXVII Kaliskich Spotkań Teatralnych, po pastiszowo potraktowaną postać Ignatiussa Dullfeeta z Kariery Artura Ui Brechta. W okrutnej Ibsenowskiej baśni Peer Gynt w reżyserii Marka Fiedora stworzył z niewielkiej roli Begriffenfeldta kreację, za którą nagrodzono go podczas XXXVII Kaliskich Spotkań Teatralnych. Rola Lekarza – w filozoficzno-metafizycznym przedstawieniu Piotra Cieplaka Król umiera czyli ceremonia Ionesco – jest jednym z elementów lirycznego odwołania do ducha Starego Teatru z jego, dziś już obrosłej legendą, przeszłości. Od lat współpracuje z reżyserami młodego pokolenia. Nie bojąc się wyzwań formalnych, otwarty na eksperyment łączy buntownicze wizje „młodego teatru” z dojrzałością, kulturą sceniczną, bogactwem środków wyrazu. W „katastroficznej wizji świata bez miłości” Mai Kleczewskiej w Śnie nocy letniej wg Szekspira zagrał smutno-komiczną postać Ignecego Chudziny i Księżyca. Debiutancki spektakl Michała Zadary Ksiądz Marek Słowackiego nasycił bardzo współcześnie, analitycznie zagraną tragiczną postacią Rabina. Udział w hybrydycznych, wieloznacznych inscenizacjach Jana Klaty to kolejna odsłona jego wielostronnego aktorstwa: syntetyczna, skupiona postać w „chórze obywateli” w komiksowo-plakatowej Orestei Ajschylosa, monologujący – zwisając na linie głową w dół – Bramin Onczidaradne w pełnym ironii i okrucieństwa Weselu Hrabiego Orgaza Jaworskiego, wpleciony w tryby manichejskiego obrazu świata Julius Marklewsky, Yundt w Koprofagach czyli niezbędnych na podstawie powieści Josepha Conrada.
Profesor Jacek Romanowski od 2008 roku pełni rolę dziekana Wydziału Aktorskiego PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie. W 2010 roku został uhonorowany Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za osiągnięcia artystyczne.
Elżbieta Bińczycka
Wyszukaj:
Biedni ludzie
Zobacz >Bracia Karamazow
Zobacz >Bracia Karamazow
Zobacz >Być jak Steve Jobs. Bohaterowie polskiej transformacji. Ballada o lekkim zabarwieniu heroicznym.
Zobacz >Czekając na Turka
Zobacz >Dla miłego grosza
Zobacz >Don Juan
Zobacz >Don Kichote
Zobacz >Edward II
Zobacz >Fantom
Zobacz >Faust cz.I
Zobacz >Fernando Krapp napisał do mnie ten list
Zobacz >Fortynbras się upił
Zobacz >Gdy rozum nie śpi
Zobacz >Gra o Każdym
Zobacz >Ich czworo
Zobacz >Iwona księżniczka Burgunda
Zobacz >Jak wam się podoba
Zobacz >Kariera Artura Ui
Zobacz >Koprofagi czyli znienawidzeni ale niezbędni
Zobacz >Kordian
Zobacz >Korowód
Zobacz >Król Lear
Zobacz >Król umiera, czyli ceremonie
Zobacz >