Anna Seniuk

Anna Seniuk

(ur. 17.XI.1942 r  - Stanisławów)

Wybitna aktorka teatralna i filmowa. W 1964 r. ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. L. Solskiego w Krakowie i po dyplomie zaangażowana została do Starego Teatru, z którym związana była do 1970 roku, gdzie - w stosunkowo krótkim czasie udało jej się pracować z najwybitniejszymi – już wówczas, lub - wówczas jeszcze – obiecującymi twórcami: J. Jarockim, B. Hussakowskim, Z. Hűbnerem, J, Szajną czy K. Swinarskim.

Zgrabna sylwetka,  niezwykła uroda, piękne, wielkie oczy, wdzięk, urok i piękny głos a także nabyty pod okiem profesorów krakowskiej PWST solidny warsztat aktorski skłonił Zygmunta Hűbnera do powierzenia Annie Seniuk roli Irmy w reżyserowanej przez siebie Wariatce z Chailllot J.  Giraudoux. (1964) Debiutowała zatem u boku takich gwiazd sceny jak Z. Niwińska, E. Lassek, J. Żmijewska czy J. Nowak. Rola jej została zauważona. Przez L. Flaszena pochwalona została za „żwawe i w dobrym guście” wykonanie piosenki finałowej pierwszego aktu (Echo Krakowa 1964).

Rok  1965 przyniósł dwie role, w dwóch głośnych inscenizacjach dwóch wybitnych reżyserów. Najpierw u Jerzego Jarockiego w Królu Henryku IV W.Shakespearea zagrała Lady Mortimer a następnie wystąpiła w obrazoburczej  Nieboskiej komedii Z. Krasińskiego w inscenizacji K.Swinarskiego. Była dziewicą – uosobieniem i absolutyzacją miłości, piękna, które kusi i niszczy. Rola ta – podobnie jak cały spektakl postrzegana była jako skandalizująca: zmysłowa i pełna temperamentu.

Praca nad kolejną rolą – tym razem  w Zmierzchu I. Babla w reż. J. Jarockiego (1966) okazała się wyjątkowo trudna. Aktorka po latach wspominała :  Rola w „Zmierzchu” Babla przyniosła mi najwięcej stresów i upokorzeń z wszystkich moich zadań aktorskich. Reżyserował Jerzy Jarocki - człowiek niezwykle wymagający, a była to moja druga rola (w spektaklach w jego reżyserii) po ukończeniu studiów. (…) zagrałam swoją rolę i w kulisach otarłam się  o pana Jarockiego, który zaskoczył mnie uwagą: „To jest to!” Większego komplementu nie  usłyszałam w życiu od żadnego reżysera”. Że nie była to rola łatwa, a osiągnięty efekt zasługiwał na pochwałę, niech świadczą słowa  recenzenta:
Marusię Anny Seniuk uznałbym za pomyłkę w obsadzie, gdyby nie dwa jej zdania w scenie ze starym Mendlem: "Powiedz - moje słoneczko. Powiedz - kocham". Powiedziała je tak wzruszająco, tak pięknie i tak prosto, że gotów jej jestem wybaczyć wszystkie, ale to wszystkie potknięcia. ("Jasność o zmierzchu", Jerzy S. Sito, Współczesność, Nr 30, 1-02-1967), czy też te, Jerzego Bobera: Wśród postaci kobiecych wręcz doskonałym epizodem błysnęła Anna Seniuk, jako Marusia. Osiągnęła rzadko oglądaną natural¬ność i wdzięk w ogromnie trudnej scenie erotycznej, gdzie co krok czyhają niebezpieczeństwa strywializowania sytuacji. (Gazeta Krakowska Nr 18,21-01-1967)

Prawdziwych pochwał recenzentów doczekała się Sanna Seniuk dopiero po premierze „zabawnej komedii muzycznej”, „malowniczego widowiska” – jak pisano, czyli Happy Endu D. Lane z muzyka K. Weilla w reż. Z. Hűbnera (1966). Zagrała Lillian Holliday – porucznika Armii Zbawienia usiłującą zbawić i nawrócić bywalców gangsterskiej meliny. Kontrast pomiędzy jej dziewczęcym wyglądem, a siłą i zdecydowaniem z jakim niesie swą misję z jedne strony podkreślało komizm postaci z drugiej zaś dawało świadectwo dojrzałości i profesjonalizmu młodej aktorki.  ‘(…) wyróżniająca się rola dziewczyny – porucznika Armii Zbawienia (..). Anna Seniuk zaprezentowała nadzwyczaj zgrabne połączenie dziecinnej naiwności z ekspresją uroczego cwaniaka w spódnicy”-  napisał J. Bober w swej recenzji (Gazeta Krakowska 1966 nr.84). Rola ta pozwoliła - po raz kolejny – tym razem w pełni zaprezentować jej talent wokalny: „Sourabaya Johnny”, wykonany z dużym wdziękiem przez Annę Seniuk (Lillian)” (J.Pieszczachowicz, Echo Krakowa 1966 ., nr 83).

Zupełnie odmiennie zaistniała Anna Seniuk w reżyserowanej przez B. Hussakowskiego sztuce J. Krasińskiego Wkrótce nadejdą bracia (1968) – wstrząsającym obrazie realiów życia po wyzwoleniu na ziemiach odzyskanych. Zagrała Adę – zalęknioną i słabą dziewczynę, noszącą w sobie jakąś tajemnicę, która usiłuje odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości. Gdzieś z głębi wyprowadzała aktorka złamaną psychikę swej bohaterki. Skupiała się w sobie, tam gdzie kryła swą przeszłość i swe obawy.

W Trzech siostrach A. Czechowa (1969) w reż J. Jarockiego  -  klasyce światowej dramaturgii - zagrała Nataszę Iwanowną, pełną temperamentu, młodzieńczą i przez to bardzo ludzką. Przez jej postać przebijało wewnętrzne światło.

Ostatnią premiera z udziałem Anny Seniuk w Starym Teatrze był Jarmark Piosenek, w reż. A. Bardiniego (1969) – muzyczny spektakl, manifestacja witalności, radości, doskonałego przygotowania muzycznego aktorów. Anna Seniuk po raz kolejny zaprezentowała nie tylko swój talent wokalny, ale i vis comica, ujmujący wdzięk i  temperament sceniczny.

W 1970 roku przeniosła sie do Warszawy.

 

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż
Wyczyść
Wyszukaj:

Błażej

Zobacz >

Happy End

Zobacz >

Jarmark piosenek

Zobacz >

Król Henryk IV

Zobacz >

Mizantrop

Zobacz >

Moja córeczka

Zobacz >

Nieboska komedia

Zobacz >

Niewinne kłamstwa. Czarna komedia

Zobacz >

Oni. Nowe wyzwolenie

Zobacz >

Pastorałka

Zobacz >

Puzuk

Zobacz >

Taniec śmierci

Zobacz >

Trojanki

Zobacz >

Trzy siostry

Zobacz >

Wariatka z Chaillot

Zobacz >

Wkrótce nadejdą bracia

Zobacz >

Zaproszenie do zamku

Zobacz >

Zmierzch

Zobacz >
Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011