Anna Dymna
Absolwentka Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie /1973/.
1.07.1973 - Stary Teatr, Kraków
Anna Dymna - aktorka, pedagog PWST , założycielka fundacji „Mimo Wszystko”, inicjatorka wielu innych przedsięwzięć społecznych, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego teatru - od 35 lat należy do zespołu Narodowego Starego Teatru. Debiutowała - wcześnie, podczas pierwszego roku studiów w krakowskiej PWST w 1969 roku – rolą Isi i Chochoła w Weselu w reżyserii Lidii Zamkow (Teatr im. Juliusza Słowackiego). Na scenie Starego Teatru po raz pierwszy pojawiła się jako Kasia w Królu Mięsopuście Rymkiewicza w reżyserii Bohdana Hussakowskiego (również w czasie studiów w 1972 roku). Wśród niemal dwustu ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych - kilkadziesiąt kreacji artystka stworzyła na rodzimej scenie.
Anna Dymna – aktorka nieustannego „ruchu” i kontrastów, subtelnej liryki i żywiołowej pasji istnienia, sardonicznego humoru i autoironii. Początek kariery, kreacje w inscenizacjach Andrzeja Wajdy (Kora w Nocy listopadowej Wyspiańskiego),Konrada Swinarskiego (Dziewczyna w Dziadach Mickiewicza), Jerzego Jarockiego (Ania w Wiśniowym sadzie Czechowa) współtworzyły historię Starego Teatru. Jej aktorstwo było wypadkową wielkiej urody, dziewczęcego wdzięku połączonych z odwagą i siłą środków wyrazu, scenicznym temperamentem, fascynującą tajemnicą. Przełomowymi punktami kariery okazały się role w przedstawieniach Jerzego Grzegorzewskiego – rozedrgana, wirująca Zosia w Weselu,namiętna, zatopiona w surrealistycznej przestrzeni Nina Zarieczna w Dziesięciu portretach z czajką w tle wg Czajki Czechowa oraz - po latach, tragikomiczna w swej rozpaczy Praskowia Iwanowna w Śmierci Iwana Ilijcza według Tołstoja. Reżyserzy zaczęli coraz częściej obsadzać aktorkę w rolach kontrastujących z jej subtelną, nieprzeciętną urodą. U Romany Próchnickiej zagrała wyuzdaną Świntusię Macabrescu w Gyubalu Wahazarze Witkacego - znakomicie odnajdując się w ostrej, groteskowej formie. Role fertycznej, rozerotyzowanej Postoliny w Zemście Fredry i obłudnicy zdradzającej męża w farsie Labiche’a Słomkowy kapelusz w reżyserii Andrzeja Wajdy - ukazały nieograniczony potencjał komiczny, lekkość wspartą mistrzostwem warsztatu, a jej Gospodyni w Weselu u tegoż reżysera - emanowała mądrością i dojrzałą kobiecością. Podobnie nasycona zmysłowością Adela z Republiki marzeń według Schulza i władcza Hipolita w szaleńczo efektownym teatralnie Śnie nocy letniej Szekspira w reżyserii Rudolfa Zioło. Spotkanie z Kazimierzem Kutzem, najpierw przy realizacji znakomitych spektakli Teatru TV, potem w Starym Teatrze, było nowym etapem w zaskakującym nieustannym zwrotem aktorstwie Anny Dymnej. Nostalgiczna Wanda-partyzantka w Spaghetti i mieczu Różewicza, straszna Baba z Pieszo Mrożka i wreszcie Pani Dyndalska w nieschodzących od lat z afisza Damach i huzarach Fredry – to postacie zagrane z ostrym rysem charakterystyczności, odwagą poszukiwań formalnych, prawdą psychologiczną.
Ostatnie sezony przyniosły kolejną metamorfozę artystyczną - bezwarunkowe otwarcie na teraźniejszość teatralną. Artystka tworzy role wbudowane w pulsującą współczesność, o krok ją wyprzedzając - wpisuje się w nurt autorskich wizji czołowego reżysera młodego pokolenia Jana Klaty. Wyłaniająca się z dymów postać odzianej w za ciasną suknię ślubną Klitajmestry w Orestei Ajschylosa, która czułość miesza z okrutnym cynizmem, macierzyństwo z bezwzględnością walki o władzę, a chwilę po zbrodni bierze w zakrwawione dłonie papierosa – genialnie łączy komiksową heroinę z morderczynią z pierwszych stron gazet. Baśka Wołodyjowska - rola w Trylogii według Sienkiewicza, najnowszej inscenizacji Jana Klaty – pełna brawurowego komizmu, fizycznej ekwilibrystyki „do utraty tchu”, walki o miłość z bezwzględnością czasu, wygrywa z mitem postaci. Wzruszająca Królowa Maria w dramacie Król umiera, czyli ceremonie Ionescow reżyserii Piotra Cieplaka – stanowi swoistą parabolę jej artystycznych wyborów nierozerwalnie związanych ze Starym Teatrem, jego zespołem i widzami.
(Elżbieta Bińczycka)