Przedstawienie:
Cyd
Autor: Pierre Corneille przedstawienia tego autora >
Reżyser: Roman Zawistowski przedstawienia tego reżysera >
Scenografia: Wiesław Lange przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Elwira: Wanda Kruszewska przedstawienia >
Don Fernand I: Piotr Pawłowski przedstawienia >
Infantka: Maria Kościałkowska przedstawienia >
Don Gomez: Bolesław Loedl przedstawienia >
Szimena : Halina Gryglaszewska przedstawienia >
Don Diego: Alfred Szymański przedstawienia >
Don Rodrygo: Leszek Herdegen przedstawienia >
Eleonora: Celina Niedźwiedzka przedstawienia >
Don Sanszo: Janusz Sykutera przedstawienia >
Don Arias : Zygmunt Rzuchowski przedstawienia >
Don Alonzo: Jan Adamski przedstawienia >
Paź: Kazimierz Orzechowski przedstawienia >
Paź: Tadeusz Śliwiak przedstawienia >
Szimena*: Danuta Michałowska przedstawienia >
* rola dublowanaOpis:
[...]Chcąc nie chcąc każdy recenzent teatralny musi się bawić w proroka. Na ogół prorocy mylą się w swoich sądach – więc dlatego piszę tu nie na zasadzie proroctwa, a na zasadzie przewidywania, że krakowska realizacja sceniczna Cyda jest pierwszym sygnałem przełamania wszystkich dotychczasowych błędów w pracy naszych teatrów. Po raz pierwszy od wielu lat zobaczyliśmy na scenie aktorów, którzy grając wielki tekst klasyczny nie uginają się pod nim, nie tracą głowy – lecz rozumieją treść przedstawienia i mimo takich czy innych potknięć nareszcie stają się aktorami w pełnym tego słowa znaczeniu[...]Herdegen gra rolę Cyda na koturnach. To dobrze. Spróbujcie zagrać tę rolę bez koturnów i bez patosu. [...]Właśnie dlatego, że nie uląkł się koturnów i wielkim słowom nadał wielką treść przez piękne mówienie tekstu, przez gładki, swobodny gest. Kościałkowska jest pełnym przeciwieństwem i równocześnie pełnym uzupełnieniem gry Herdegena. Cicha, spokojna, z ruchami jakby skrępowanymi obecnością opiekunki dworskiej Eleonory rzuca wyznania miłosne niebu, ludziom i zimnym, pałacowym wnętrzom. Jest przez cały czas sama, przeraźliwie sama.[...] Halina Gryglaszewska w roli Szimeny odnalazła siebie dopiero w końcowej scenie, kiedy umiera z rozpaczy na wieśc o śmierci ukochanego, a potem cieszy się ,,doświadczalnym” oszustwem Don Rodryga. Gryglaszewska w scenie tej pokazała wielką umiejętność wywoływania coraz to innych, różnych nastrojów. Fabuła ,,Cyda” wymaga właśni od aktorki grającej tę scenę piekielnej wytrzymałości, ażeby nie osłabić napięcia widowni[...]
Olgierd Jędrzejczyk, Wielki Cyd, Gazeta Krakowska 1957, nr 223.
Video
Animacje kostiumów