Przedstawienie:
Irydion
Autor:
Zygmunt Krasiński przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Jerzy Kreczmar przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Wojciech Krakowski przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Euforion: Jerzy Nowak przedstawienia >
Kornelia: Wanda Kruszewska przedstawienia >
Aleksander: Tadeusz Jurasz przedstawienia >
Symeon: Edward Dobrzański przedstawienia >
Prolog: Piotr Pawłowski przedstawienia >
Irydion : Jerzy Kaliszewski przedstawienia >
Elsinoe: Maria Kościałkowska przedstawienia >
Masynissa: Alfred Szymański przedstawienia >
Eutychian : Roman Wroński przedstawienia >
Ulpianus : Leszek Stępowski przedstawienia >
Mammea: Antonina Klońska przedstawienia >
Niewolnik Mammei: Antoni Pszoniak przedstawienia >
Heliogabal: Leszek Herdegen przedstawienia >
Rupilius : Marian Słojkowski przedstawienia >
Eubulus : Julian Jabczyński przedstawienia >
Anaksagoras, Barbarzyńca II: Bronisław Cudzich przedstawienia >
Roboam, Starzec : Jan Zabierzewski przedstawienia >
Wiktor: Władysław Neubelt przedstawienia >
Kobieta: Halina Galińska przedstawienia >
Barbarzyńca I: Janusz Zawirski przedstawienia >
Chrześcijanka: Janina Ordężanka przedstawienia >
Chrześcijanka: Krystyna Brylińska przedstawienia >
Chrześcijanka : Alicja Kamińska przedstawienia >
Chrześcijanka : Ewa Wawrzoniówna przedstawienia >
Arystomachus: Zbigniew Wójcik przedstawienia >
Tubero : Józef Dwornicki przedstawienia >
Alboin: Bolesław Loedl przedstawienia >
Kapłan Mitry, Werres: Władysław Olszyn przedstawienia >
Gladiator I: Tadeusz Bartkowiak przedstawienia >
Gladiator II: Jerzy Stasiuk przedstawienia >
Barbarzyńca III: Józef Harasiewicz przedstawienia >
* rola dublowana
Prolog - Piotr Pawłowski
Irydion - Jerzy Kaliszewski
Elsinoe - Maria Kościałkowska
Masynissa - Alfred Szymański
Eutychian - Roman Wroński
Gladiator I - Tadeusz Bartkowiak /PWST/
Gladiator II - Jerzy Stasiuk /PWST/
Ulpianus - Leszek Stępowski
Mammea - Antonina Klońska
Niewolnik Mammei - Antoni Pszoniak /PWST/
Heliogabal - Leszek Herdegen
Rupilius - Marian Słojkowski
Eubulus - Julian Jabczyński
Anaksagoras, Barbarzyńca II - Bronisław Cudzich
Roboam, Starzec - Jan Zabierzewski
Wiktor - Wladysław Neubelt
Kobieta - Halina Galińska
Barbarzyńca I - Janusz Zawirski
Barbarzyńca III - Józef Harasiewicz/PWST/
Chrześcijanka - Janina Ordężanka
Chrześcijanka - Krystyna Brylińska
Chrześcijanka - Alicja Kamińska
Chrześcijanka - Ewa Wawrzoniówna
Arystomachus - Zbigniew Wójcik
Tubero - Józef Dwornicki
Alboin - Bolesław Loedl
Kapłan Mitry, Werres - Wladysław Olszyn
Opis:
(…) Świat cezarów i świat Irydiona potraktował Krasicki, jako wielka przygodę duchową człowieka, jako próbę okiełznania przez niego rozstrzelanych sił i energii rzeczywistości. I dlatego dramat Irydiona i porażka, jaką on ponosi mogą się okazać także naszym dramatem. I dlatego godna uwagi i szacunku wydaje się pierwsza potyczka o przywrócenie „Irydiona” po trzydziestu latach teatrowi polskiemu i po stu latach – dziedzictwu współczesnej myśli.
Reżyserował przedstawienie w Teatrze Kameralnym w Krakowie Jerzy Kreczmar, ogromny tekst poetycki zręcznie ściągnął w trzygodzinny spektakl. Zbudował w pierwszych trzech aktach przejrzystą konstrukcję dramatyczną, nie gubiąc nic z problematyki intelektualnej dramatu, w dialogu sprozaizował bogato ornamentowaną rytmikę języka i skupił przez to uwagę aktorów i widowni na sensach a nie na frazach. (…)
Ale nie można dłużej zwlekać by rozpocząć z Kreczmarem sprzeczkę o trzeci akt, o celowość dokonania tam wyboru, o istotę problematyki „Irydiona” o postać Masynissy. Reżyser powierzył tę rolę Alfredowi Szymańskiemu, który jest aktorem deklamatorskim, a Masynissę potraktował jako dobrotliwego sługę Irydiona, o czym wprawdzie wspomina się gdzieś w tekście, ale co nie może odebrać tej postaci jej przewrotnej, ironicznej mądrości. Znikł Masynissa organizujący zemstę Irydiona z całym przekonaniem o jego klęsce. (…) Kreczmar nie tylko Szymańskiemu przycina tekst w ten sposób. Także inne sceny ostatniego aktu buduje na wzór krwawych szekspirowskich kronik historycznych usuwając na plan dalszy dramat niespełnionej zemsty, dramat klęski człowieka wobec tak banalnej prawdy jak ta, że „Fortuna jak niewolnica niosąc ostatki strzaskanego koła, idzie za wozem triumfalnym”. (…)
Tak ustawiając te postać Kreczmar zmierza do finału, w którym nie Masynissa ale Prologus (…) ma ostatnie słowo by wysłać bohatera w „kraj śniegów i lodów”. Jest to ładna, poetycka myśl Krasińskiego ale nie koniecznie kontynuacja czy zakończenie istotne dramatu Irydiona; Prologus nie powinien posuwać się za daleko. Grał go Piotr Pawłowski, dobrze, dyskretnie i wieloznacznie; patetyczną poetyckością Wstępu znakomicie uogólniał losy osób dramatu (…). Irydionem był Jerzy Kaliszewski, takim właśnie, jakim można go sobie wyobrazić: nie – opanowanym pasją zemsty i namiętnością niszczenia; w sposób chłodny i obliczony podejmował eksperyment ze światem, poświęcał siebie i rodzinę, przekonania i tęsknoty dla osiągnięcia celu, dla zrealizowania idei. Kaliszewski był powściągliwy w wyrażaniu uczuć, tłumiony i wyrazisty zarazem. (…)
Jako Elsinoe wystąpiła Maria Kościałkowska, jako Heliogabal – Leszek Herdegen. Kościałkowska szła zwykłą już sobie drogą dyskrecji i opanowanej, naiwnej trochę tragiczności. Miała role dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach, ale nigdy nie narzuciła się widowni tak, by odwrócić uwagę od dramatu Irydiona; byłoby to niezwykle łatwe, dobrze, że nie było kuszące. Herdegen natomiast jako Heliogabal zmienił się, był inny niż w swoich dotychczasowych rolach, kiedy to zwykł był powtórzyć gest albo intonację. Oczywiście, postać wymagała innych środków. Ale upadający Rzym cezarów znalazł w aktorstwie Herdegena wyraz tak ostry, ironiczny, i tak dramatyczny jak musiał to sobie wyobrażać Zygmunt Krasiński.
O jeszcze jednej roli musze powiedzieć osobno: Wanda Kruszewska jako Klaudia. Zbudować postać obłąkaną i namiętną znakomicie kontrastującą z martwym przerażeniem chrześcijan i oziębłym cynizmem Irydiona.
Dekoracje i kostiumy projektował Wojciech Krakowski. Był w nich ascetyczny klasycyzm formy i współczesność wyrazu. Był w nich najwyraźniej cały styl krakowskiego „Irydiona”, który z tej sceny i z teatru polskiego, nie zejdzie już – na tarczy.
Zygmunt Greń, … nasz zbytkuje duchownie raczej. Z okazji „Irydiona” w Krakowie, Życie Literackie 1958, nr 50.