Przedstawienie:
Orfeusz w wężowej skórze
Autor:
Tennessee Williams przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Jerzy Jarocki przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Andrzej Majewski przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Beulah Binnings: Hanna Smólska przedstawienia >
Beulah Binnings: Halina Kuźniakówna przedstawienia >
Pielęgniarka: Wanda Kruszewska przedstawienia >
Murzyński czarownik, II Mężczyzna: Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Mężczyzna I: Janusz Zawirski przedstawienia >
Dawid Cutrere: Czesław Łodyński przedstawienia >
Kobieta: Krystyna Brylińska przedstawienia >
Szeryf Talbott: Roman Wójtowicz przedstawienia >
Jabe Torrance: Zbigniew Filus przedstawienia >
Lady Torrance: Zofia Niwińska przedstawienia >
Vee Talbott: Jadwiga Zaklicka przedstawienia >
Val Xavier: Leszek Herdegen przedstawienia >
Murzyński czarownik, Mężczyzna II: Mieczysław Błochowski przedstawienia >
Karolina Cutrere: Jolanta Hanisz przedstawienia >
Dag Hamma: Jan Adamski przedstawienia >
Piwi Binnings: Józef Morgała przedstawienia >
Dolly Hamma: Zofia Więcławówna przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
(…) Jerzy Jarocki w inscenizacji „Orfeusza” akcentował przede wszystkim nastrój klęski – bezwyjściowość. W scenografie, Andrzeju Majewskim znalazł dobrego powiernika swoich koncepcji reżyserskich. Scenografia była jednocześnie i naturalistyczna, i metaforyczna. Działała całością, a nie szczegółem. Izba sklepowa w kształcie monumentalnej klatki była czymś więcej niż izbą. Sugerowała jakiś zamknięty świat – wrogi i obcy.
Muzyka Lucjana Kaszyckiego dobrze podkreślała atmosferę napiętej nerwowości, czyhającego nieszczęścia. Powracające kilkakrotnie refreny wyjących psów budziły dreszcz zgrozy. Ważną rolę wyznaczono także światłu.
Z aktorów najlepszy był Herdegen. W rysunku postaci Orfeusza zawarł gorzką mądrość doświadczeń pokolenia po trzydziestce, w którym wygasły już bunty i burze i które ma jedno tylko pragnienie – pracować w spokoju. Gra Herdegena jest tak naturalna, że przestaje być grą. Zofia Niwińska stworzyła przekonywającą psychologicznie postać Lady – kobiety łapczywie próbującej zatrzymać ostatnie chwile mijającej młodości. Rola Niwińskiej, zawierająca sporo pierwiastków melodramatycznej egzaltacji, została przez aktorkę oczyszczona. Jolanta Hanisz w roli Karoliny umiała ocalić rzadkie momenty niezafałszowanego liryzmu. Jadwiga Zaklicka przewybornie rozegrała sceny chorobliwych wizji.
Klimat emocjonalny twórczości Williamsa – to nastrój goryczy, apatii, bezradności, klęski. Człowiek – wyobcowany podwójnie: z rodziny i środowiska – nie może odnaleźć swojego miejsca w społeczeństwie. Nie potrafi świata zmieniać, przekształcać, ani tez czynić go sobie przyjaznym. Pozostaje tylko tęsknota. W „Orfeuszu” nawet ta jedna droga ratunku została odjęta ludziom. Skazani są na całkowitą kapitulację. Ta pasywna postawa wobec życia musi budzić opory widzu.
Bronisław Mamoń, Skazani na kapitulację, Tygodnik Powszechny 1962, nr 22.