Przedstawienie:
Major Barbara
Autor:
George Bernard Shaw przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Władysław Krzemiński przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Wojciech Krakowski przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Bill Walker: Jerzy Nowak przedstawienia >
Adolf Cusins: Kazimierz Witkiewicz przedstawienia >
Karol Lomax: Edward Dobrzański przedstawienia >
Andrzej Undershaft : Jerzy Przybylski przedstawienia >
Lady Britomart: Jadwiga Zaklicka przedstawienia >
Stefan : Zdzisław Zazula przedstawienia >
Barbara : Jolanta Hanisz przedstawienia >
Rummy Mitchens : Alicja Kamińska przedstawienia >
Snobby Price: Józef Dwornicki przedstawienia >
Jenny Hill : Romana Próchnicka przedstawienia >
Piotr Shirley: Tadeusz Wesołowski przedstawienia >
Pani Baines : Krystyna Ostaszewska przedstawienia >
Morrison : Janusz Sykutera przedstawienia >
Sara: Zofia Marcinkowska przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
W Starym Teatrze Władysław Krzemiński wystawił właśnie Majora Barbarę. Ale jak gdyby przeciwko samemu autorowi. Z wielkim zrozumieniem natomiast współczesnej wrażliwości. Zginęło tzw. ostrze satyry, została komedia po trosze sentymentalna. Ba, niemalże dawne dobre czasy, które rada tłoczy się oglądać publiczność krakowska. Ale to był rzeczywiście jedyny ratunek teatralny, jedyna szansa dla pomysłowości scenicznej i dla poruszenia widowni. Jedyny klucz dany do ręki aktorom.
Znakomicie posłużył się nim Jerzy Przybylski w roli Undershfta. Piękna postać człowieka, który ma odwagę przyznawać się do swoich a nie cudzych zbrodni.
Zygmunt Greń, Trzy razy w Starym Teatrze, Życie Literackie 1963, nr 16.
Sceniczna żywotność Majora Barbary polega na rozkładzie złudzeń. Rozkład ten w obliczu mocy rzeczywistych jest groteskowy. Wszystko staje się frazeologią, umownością, konwenansem. Jesteśmy w pobliżu Ionesco… Spory ideowe z początku wieku tym bardziej śmieszą przez swoją anachroniczność, dobite podwójnie: przez diabelską logikę Underschafta i przez czas. Toteż słusznie przedstawienie, zamiast w spór intelektualny, przerasta chwilami w cyrk, w burleskę, w błazenadę. Bardzo wesołe przedstawienie o rzeczy niewesołej: śmierci wiar. I to jest ów ton współczesny krakowskiej inscenizacji Shawa. […]
Scenografia W. Krakowskiego, plastycznie skromna, niebłyskotliwa, pozostaje w kręgu zasadniczych dla przedstawienia skojarzeń: metal, szych, patyna. Ciężkie, podejrzane bogactwo. W drugim akcie poetycka bieda przytułku; w rozwieszonych umownie trąbach coś z nadrealizmu i coś z findesieclowych humorystyczności cyrku. I słusznie: jest to bowiem akt najbardziej farsowy. Kostiumy niby to realistyczne, z epoki, pokornie służą wyrazistości figur scenicznych.
Ludwik Flaszen, Niespodzianki z Bernardem Shaw, Przegląd Kulturalny 1963, nr 10.
Sukces artystyczny Majora Barbary w Kameralnym polega chyba na tym, że reżyser, scenograf i aktorzy znaleźli właściwy klucz do Shawa. Grali Shawa trochę przeciw Shawowi. Nie skorzystali z narzucającej się konwencji sztuki obyczajowej, mieszczańskiej. Odrzucili arsenał środków, jakim rozporządza teatr naturalistyczny. Komedie o problematyce społecznej ożenili bardzo szczęśliwie z groteską o podkładzie farsowym. (Kapitalnie w tym względzie jest wyreżyserowany marsz Armii Zbawienia.)
Pierwsze skrzypce w koncercie gry aktorskiej przypadły Jerzemu Przybylskiemu (Andrzej Undershawft). Gra na nich przewybornie, zwłaszcza w pierwszej części przedstawienia, w partiach fortissimo. […]
W Majorze Barbara każda rola dopięta jest na ostatni guzik. Gra cały zespół, a nie tylko soliści. Wymieniam najciekawsze, moim zdaniem, kreacje: J. Hanisz (Barbara), K. Witkiewicz (Adolf Cusin), J. Zaklicka (Lady Britomart), K. Ostaszewska (Pani Baines), J. Nowak (Bill Walker).
Bronisław Mamoń, Shaw jest nudny, Tygodnik Powszechny 1963, nr 6.