Przedstawienie:
Nieboska komedia
Autor:
Zygmunt Krasiński przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Konrad Swinarski przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Krystyna Zachwatowicz przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Była Arystokratka: Marta Stebnicka przedstawienia >
Pankracy: Jerzy Nowak przedstawienia >
Baronowa: Hanna Smólska przedstawienia >
Jedna z kobiet Leonarda: Margita Dukiet przedstawienia >
Żona lekarza: Wanda Kruszewska przedstawienia >
Anioł: Izabela Olszewska przedstawienia >
Naczelnik oddziału, Przechrzta, jeden z wielu: Tadeusz Malak przedstawienia >
Chłop: Tadeusz Jurasz przedstawienia >
Chłop: Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Przechrzta, jeden z wielu: Edward Dobrzański przedstawienia >
Była Arystokratka: Halina Kwiatkowska przedstawienia >
Orcio: Anna Polony przedstawienia >
Hrabia Henryk : Marek Walczewski przedstawienia >
Żona: Ewa Lassek przedstawienia >
Leonard : Aleksander Bednarz przedstawienia >
Diabeł - Filozof - Przechrzta : Antoni Pszoniak przedstawienia >
Dziewica: Anna Seniuk przedstawienia >
Jakub : Jerzy Bińczycki przedstawienia >
Ojciec chrzestny : Marian Jastrzębski przedstawienia >
Matka chrzestna: Celina Niedźwiedzka przedstawienia >
Mamka: Krystyna Ostaszewska przedstawienia >
Lekarz: Zdzisław Zazula przedstawienia >
Książę: Wojciech Ruszkowski przedstawienia >
Księżna : Jadwiga Żmijewska przedstawienia >
Hrabia : Bolesław Loedl przedstawienia >
Hrabina : Alicja Kamińska przedstawienia >
Baron : Zbigniew Filus przedstawienia >
Arystokratka : Janina Zielińska przedstawienia >
Arcybiskup: Wojciech Łodyński przedstawienia >
Ksiądz, Chłop: Michał Żarnecki przedstawienia >
Bianchetti: Marian Słojkowski przedstawienia >
Rzemieślnik, Wariat: Roman Wójtowicz przedstawienia >
Pan : Józef Dwornicki przedstawienia >
Dziewczyna, Kobieta Leonarda: Iwona Swida przedstawienia >
Żebraczka: Zofia Więcławówna przedstawienia >
Była arystokratka: Mirosława Dubrawska przedstawienia >
Chłop, Wariat: Józef Morgała przedstawienia >
Lokaj: Jan Adamski przedstawienia >
Lokaj: Władysław Olszyn przedstawienia >
Przechrzta, jeden z wielu: Stanisław Gronkowski przedstawienia >
Przechrzta , jeden z wielu : Janusz Sykutera przedstawienia >
Rzeżnik: Ryszard Filipski przedstawienia >
Rzeźnik: Euzebiusz Luberadzki przedstawienia >
Rzeźnik: Kazimierz Kaczor przedstawienia >
Kobieta Leonarda: Małgorzata Jakubiec przedstawienia >
Kobieta Leonarda: Iwona Świda przedstawienia >
* rola dublowana
Hrabia Henryk - Marek Walczewski
Żona - Ewa Lassek
Leonard - Aleksander Bednarz
Diabeł - Filozof - Przechrzta - Antoni Pszoniak
Dziewica - Anna Seniuk
Jakub - Jerzy Bińczycki
Ojciec chrzestny - Marian Jastrzębski
Matka chrzestna - Celina Niedźwiecka
Mamka - Krystyna Ostaszewska
Lekarz - Zdzisław Zazula
Książę - Wojciech Ruszkowski
Księżna - Jadwiga Żmijewska
Hrabia - Bolesław Loedl
Hrabina - Alicja Kamińska
Baron - Zbigniew Filus
Arystokratka - Janina Zielińska
Arcybiskup - Wojciech Łodyński
Ksiądz, Chłop - Michał Żarnecki
Bianchetti - Marian Słojkowski
Rzemieślnik, Wariat - Roman Wójtowicz
Pan - Józef Dwornicki
Dziewczyna, Kobieta Leonarda - Iwona Świda
Żebraczka - Zofia Więcławówna
Była arystokratka - Mirosława Dubrawska
Chłop, Wariat - Józef Morgała
Lokaj - Jan Adamski
Lokaj - Władysław Olszyn
Przechrzta, jeden z wielu - Stanisław Gronkowski
Przechrzta , jeden z wielu - Janusz Sykutera
Rzeźnik - Ryszard Filipski
Rzeźnik - Kazimierz Kaczor
Rzeźnik - Euzebiusz Luberadzki
Kobieta Leonarda - Małgorzata Jakubiec
Kobieta Leonarda - Iwona Świda
Opis:
To moje pierwsze dzieło inscenizacyjne z polskiej klasyki. Dzieło, którym interesowałem się od dawna, którego inscenizację od lat mam przemyślaną. Za główną metodę inscenizacyjną uważam sprawę (która nie jest u Krasińskiego doprowadzona do końca) - ukazania całej Nie-Boskiej w ramach moralitetu. W inscenizacji także świat rewolucyjny potraktowany został w kontekście moralitetowym. Sama śmierć Pankracego, w której obliczu doznaje on skruchy i zostaje uratowany przez anioła – to typowy obraz walki dobra ze złem.
W tej metodzie mieści się także ukazanie zamysłu całej rewolucji jako sprawy nie realistycznej lecz szatańskiej, zaaranżowanej przez diabłów. Obraz rewolucji ukazany zostaje hrabiemu Henrykowi przez Przechrztę – diabła nie dla jego realistycznego wizerunku, służy on tylko dla pozyskania Henryka, ma go zwieść.
Doskonale pracowało mi się z całym zespołem Starego Teatru; znakomicie to, że odtwórcy głównych ról: Marek Walczewski – Henryk i Jerzy Nowak – Pankracy zdołali świetnie utrafić w związany z ową nadrzędną metodą inscenizatorską styl gry.
Konrad Swinarski, Nie-Boska!, Dziennik Polski 1965, nr 240.
(…) przedstawienie fascynuje, (…) pochłania swą dynamiką, siłą i jednolitością wyrazu, (…) pulsuje dramatycznym rytmem. Z zaskakującą inwencją zmieniają się sceny na zasadzie wstrząsu i kontrastu od szczytowych nasileń koszmaru skrzeczącej pospolitości i podejrzliwej drwiny. Sekwencja scen budziła na przemian grozę i obrzydzenie, przykuwając przemożnie uwagę widza. To nasilenie ekspresji i jej brutalność określają wyraźnie styl Swinarskiego jako – brechtowski. (…) Znakomicie utrzymała w tymże stylu scenografię K. Zachwatowicz i to z niezwykłą energią plastyczną w kierunku autentyzmu miejsca i postaci, posuniętego do brzydoty, a nawet wypotworzenia. Równie zestrojone ze stylem widowiska było tło muzyczne K. Pendereckiego, świetnie oddające zmienny rytm i nastrój.
Wymienione walory odnoszą się do obrazu scenicznego, do jego muzyczności i dynamiki sytuacyjnej, pomnożonej przez pantomimę układu Z. Więcławówny. Jednak – nie odnoszą się do wykonania aktorskiego, zwłaszcza do interpretacji tekstu, który uległ przytłoczeniu przez gwałtowność i namiętność gry. (…)
Paradoksem jest, że najlepsza w przedstawieniu okazała się rola, której u Krasińskiego nie ma, więc rola Diabła w wykonaniu A. Pszoniaka oraz jego medium Dziewicy (A. Seniuk). Figura Diabła stała się sprężyną akcji i motywem wiążącym dla intencji inscenizacyjnej. Ukazano całą akcję „Nieboskiej” w autentycznym kościele, w którym rozegrano prymitywny moralitet o akcji nakręconej przez diabła z ogonem i rogami, przy interwencji archanioła w zbroi, z ognistym mieczem. Dla wyraźniejszego obniżenia nuty serio zastosowano odczynniki dalsze „obrzydzające”, jak np. nieustane czochranie się Dziewicy, jak sceny w sypialni czy samobójczy skok Hrabiego – z ambony kościelnej na stos porzuconych łachmanów. Wreszcie – rozładowano nastrój końcowy – po wstrząsającej wizji Pankracego – kiedy wkraczają na scenę maszyniści teatralni i sprzątaczki, dekonspirujący złudę teatru i prawdę kulis.
Tak to przy znaczących interwencjach w tekst i problematykę „Nieboskiej” pozostała jednak w przedstawieniu nuta istotna: pesymizmu i katastrofizmu Krasińskiego. (…) Przedstawienie Teatru Starego wywoła wiele dyskusji swą śmiałością i rozmachem.
Tadeusz Kudliński, Tydzień Teatralny, Dziennik Polski 1965, nr 246.
Swinarski zobaczył w „Nieboskiej” naprzód teatr. (...)W centralnym punkcie sceny stoi ołtarz, przy nim ksiądz daje ślub młodej parze, ołtarz zmienia się w łóżko, na nim spełnia się noc poślubna, na tym wielkim łożu Żona rodzi dziecko. (...) Przed tym ołtarzem Pankracy odprawia swoje misterium nowej wiary i chlusta czerwonym winem na białe prześcieradło zasłaniające tabernakulum. Na tym samym ołtarzu Leonard tarza się z kapłankami rewolucji, potem ołtarz staje się stołem, który przedziela Pankracego i Henryka w wielkiej scenie spotkania, wreszcie zmienia się w zwały tobołów i pierzyn, na których siedzą arystokratyczne hrabiny jak uciekinierzy z ostatniej wojny.
Jan Kott, Diabelskie wątpliwości, Dialog 1966, nr 4.
„Nieboska” została wzięta w wyraźny teatralny cudzysłów. To, co się dzieje na scenie, jest wyobrażeniem romantycznego bohatera, Hrabiego Henryka, i poety Zygmunta Krasińskiego. W dotychczasowych inscenizacjach starano się o wydobycie obiektywnego sensu „Nieboskiej”. Swinarski pokazał nie to, co w niej obiektywne, ale to, co subiektywne. Zajął się wizją Krasińskiego, a nie wiedzą o rewolucji zawartą w dziele mimo Krasińskiego. Zmienił w teatr wszystkie lęki i przeczucia. Zatem wizja – ale bez komentarza wyjaśniającego, bez uzasadnienia czy usprawiedliwienia. Podana na scenie w całej swej teatralnej ostrości. (...) Nikt dotąd nie potraktował Krasińskiego tak bezceremonialnie, nie ośmieszył tego, co w "Nieboskiej" jest strachem i obsesją, i nikt nie był mu tak wierny.
Elżbieta Wysińska, Dziady, Kordian, Nieboska, Dialog 1966 nr 4.