Przedstawienie:
Wkrótce nadejdą bracia
Autor: Janusz Krasiński przedstawienia tego autora >
Reżyser: Bogdan Hussakowski przedstawienia tego reżysera >
Scenografia: Lidia Minticz przedstawienia tego scenografa > Jerzy Skarżyński przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Ada: Izabela Olszewska przedstawienia >
Gość I: Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Człowiek z charakterem: Edward Dobrzański przedstawienia >
Kobieta: Zofia Markowska przedstawienia >
Gość II: Kazimierz Kaczor przedstawienia >
Ada: Anna Seniuk przedstawienia >
Kolekcjoner: Marek Walczewski przedstawienia >
* rola dublowanaOpis:
W sztuce Janusza Krasińskiego Wkrótce nadejdą bracia, która w Warszawie przeszła już chrzest sceny, a w Krakowie przechodzi, jest wiele kręgów: warstwa reportażu (splątana rzeczywistość powojenna, oglądana z dystansu oczami humorysty), warstwa dramatu psychologicznego (gra instynktów: odpychania i przyciągania), egzystencjalnego (absurd sytuacji, nakazów), pokoleniowego (wspólnota biografii, doświadczeń), politycznego (relatywizacja norm moralnych i społecznych). Wszystkie te palny Krasiński podaje techniką niedopowiedzeń, przemilczeń; szyfrem stosowanym bardzo konsekwentnie i dzięki tej konsekwencji tworzy dzieło artystycznie niejednolite.
To co uderza widza w tym spektaklu, to dobra robota dramaturga, reżysera, plastyka i aktorów. Z przyjemnością słucha się ładnie prowadzonego dialogu, wolnego od dłużyzn i mielizn. Każdy obraz stanowi istotne ogniwo w całości przedstawienia, nie wyodrębnia się, nie wypada z niego; siedzi tam, gdzie siedzieć powinien. Wszystko rozegrane lekko, zgrabnie i we właściwym rytmie: w tonacji serio i buffo zarazem.
Metoda niedomówień i rozszerzania znaczeń ograniczana jest przez bardzo dokładną konkretyzację scenografów (L. i J. Skarżyńscy) w kształcie prawie naturalistyczną. Brzydkie wnętrze willi mieszczańskiej, trochę z fin de siecle’u trochę z dwudziestolecia międzywojennego, zagracone połamanymi meblami, już dobrze przebranymi przez przygodnych i nie przygodnych lokatorów. Czarne, puste pudło fortepianu, którego struny posłużyły komuś jako linka do wędki, wypatroszone fotele, zegary bez wskazówek.
Znakomity duet aktorski stanowią Izabella Olszewska (Ada) i Marek Walczewski (Kolekcjoner). Olszewska cienko i sugestywnie rysuje przejścia od początkowych stanów nieufności i lęków wobec osoby obcej, tajemniczej, do stanów wewnętrznego rozbrojenia, odrzucenia maski, gry, udawania. Dokładnie odmierzony gest, nerwowa intonacja frazy zdradzają, że w nim, że w środku rozgrywa się jakiś dramat, który niesie także oczyszczenie. Zrozumienie kata dla ofiary, wspólnoty ich losu.
Bogdan Hussakowski posiada, duży temperament teatralny: umiejętność konstruowania scen w ruchu, starciu, gwałtowności, zdolność wydobywania z nich niespodziewanych skojarzeń, odsyłaczy w rzeczywistość poprzez stałe lecz dyskretne gromadzenie drugiej warstwy znaczeń – podtekstów, aluzji i metafor. Najwyraźniej zarysowała się ta tendencja w trzech jego inscenizacjach: Trojanki, Tańcu śmierci, Yermie. Hussakowski reżyseruje dużo. Sprawdza się w różnych rodzajach i gatunkach: wielkiej tragedii i farsie, naturalistycznym dramacie i czystej komedii. To wyborna okazja do odkrycia własnej drogi, swoich upodobań, wejścia na trop ten jedyny, który staje się już osobistym przeznaczeniem – powołaniem.
Bronisław Mamoń, Wkrótce nadejdą bracia, Tygodnik Powszechny 1968, nr 21.
(...) Sztukę Krasińskiego, zrealizowaną już na wielu scenach, przywiózł do Wrocławia krakowski Stary Teatr w reżyserii Bogdana Hussakowskiego, w scenografii Lidii Minticz i Jerzego Skarżyńskiego. Było to bardzo dobre przedstawienie, ostre, dynamiczne, dramatyczne, a zarazem dowcipne. Reżyser pracował bardzo precyzyjnie, choć jak gdyby „kawałkami”, od obrazu do obrazu. Stąd brakowało może spektaklowi spoistej kompozycji całości. Doskonale współpracował ze scenografami, a scenografia przy jaskrawo realistycznej koncepcji tego przedstawienia odgrywała bardzo dużą rolę. Istotna była każda zmiana ustawienia mebli i rekwizytów w owej zagraconej i splądrowanej willi na Ziemiach Odzyskanych ze sztuki Krasińskiego. Rolę Ady znakomicie zagrała Izabela Olszewska. Udręczenie i strach przeplatała delikatną, ledwo uchwytną nutą liryzmu, tęsknoty za normalnym życiem. Bardzo przekonywująco partnerował jej w roli Kolekcjonera Marek Walczewski. Przedstawicieli rządu, któremu wszystko „rypło”, zagrali z humorem Marek Dąbrowski i Edward Dobrzański. Przedstawienie krakowskie potwierdziło, że Wkrótce nadejdą bracia stanowi bardzo wdzięczy materiał dla teatru, i że jest to najciekawsza bodaj sztuka polska, jaka pojawiła się na naszych scenach w ostatnim sezonie.(...).
Andrzej Władysław Kral, Czym chata bogata IX Wrocławski Festiwal Teatralny, Teatr 1968, nr 14.
Video
Animacje kostiumów