Przedstawienie:
Klątwa
Autor: Stanisław Wyspiański przedstawienia tego autora >
Reżyser: Barbara Wysocka przedstawienia tego reżysera >
Scenografia: Barbara Wysocka przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Chłopak: Grzegorz Grabowski przedstawienia >
Ksiądz: Marcin Kalisz przedstawienia >
Pustelnik: Roman Gancarczyk przedstawienia >
Młoda: Katarzyna Krzanowska przedstawienia >
Sołtys: Juliusz Chrząstowski przedstawienia >
* rola dublowana
Dziewczyna - Justyna Kowalska (gościnnie)
Zosia - Zosia Peszek
adaptacja, reżyseria, scenografia i opracowanie muzyczne:
Barbara Wysocka
projekcje - Lea MattauschPremiera: 17 listopada 2007 r., Muzeum / Nowa Scena
Opis:
Tekst Wyspiańskiego stanowi tylko jeden z elementów projektu. Oprócz tego – zdjęcia, filmy, wycinki z gazet, tekst improwizowany przez aktorów, fragmenty innych tekstów, przedmioty, dźwięki – wszystko razem składa się na przestrzenną instalację-collage, która poszerzając temat o skojarzenia i konteksty, kontaktuje go ze współczesnością. Uczestniczymy w wycieczce do pamięci miejsca. Jest to wizja lokalna przeprowadzona w pamięci przez bohaterów zdarzeń.
[…] Reżyserka poprowadziła aktorów tam, że ci z jednej strony dystansowali się od swoich ról, a z drugiej bardzo emocjonalnie wprowadzili nas w świat wiejskich plotek, zabobonów, namiętności. […]
Magda Huzarska, I taka to była historia, Polska Gazeta Krakowska, nr 273.
[…] Barbara Wysocka nie starała się przekładać realiów sprzed stu z okładem lat na współczesne, tworzyć obecnych odpowiedników wiejskiej społeczności Wyspiańskiego. Jej spektakl balansuje na granicy między relacją o „Klątwie” a „Klątwą”, i to balansuje z powodzeniem.
Joanna Targoń, Rekonstruowanie, Gazeta Wyborcza, 2007, nr 271.
Za udane należy też uznać premiery "Klątwy" i "Sędziów" w Starym Teatrze w Krakowie w reżyserii debiutantek Barbary Wysockiej i Marii Spiss. Obie reżyserki wyciągnęły wnioski z tego, że Wyspiański opisywał wydarzenia aktualne, gazetowe, i podnosił je do rangi tragedii. […]
Paweł Sztarbowski, Wyspiański i młodzi, Newsweek Polska, nr 48.
[…]Reżyserka wprowadza nas w podejrzany rytuał wspominania, odgrywany nie tyle w rzeczywistym miejscu, raczej po prostu w piekle pamięci. Jest w nim na tych samych prawach i ból i bylejakość, intensywność i rozprzężenie. […] Spektakl Wysockiej nie daje spokoju, zostaje na długo w głowie, zmusza do powrotów do wybranych słów, gestów, sekwencji. […]
Łukasz Drewniak, Struny zbrodni, Dziennik dodatek – Kultura, nr 280.
Video
Animacje kostiumów