Przedstawienie:
Tragiczne dzieje doktora Fausta
Autor:
Christopher Marlow przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Bohdan Korzeniewski przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Wojciech Krakowski przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Mieszczka: Ewa Ciepiela przedstawienia >
Anioł: Margita Dukiet przedstawienia >
Mieszczka: Wanda Kruszewska przedstawienia >
Anioł: Elżbieta Willówna przedstawienia >
Antypapież Bruno: Tadeusz Malak przedstawienia >
Doktor Faust: Jan Nowicki przedstawienia >
Student pierwszy: Tadeusz Jurasz przedstawienia >
Przewodnik gry, Korneliusz, Aleksander: Jerzy Trela przedstawienia >
Fryderyk: Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Błażek: Leszek Piskorz przedstawienia >
Gamoń: Andrzej Kozak przedstawienia >
* rola dublowana
Wagner - Kazimierz Kaczor
Waldes, Kardynał Francji - Wojciech Ruszkowski
Student Drugi - Zdzisław Zazula
Papież Adrian - Bolesław Smela
Zespół baletowy KONTRAST
Kardynał Padwy - Euzebiusz Luberadzki
Arcybiskup Reims - Marian Słojkowski
Cesarz - Wiktor Sadecki
Marcin - Janusz Sykutera
Benvolio - Jerzy Bińczycki
Oberżystka - Ewa Raczkowska
Handlarz Koni - Roman Wójtowicz
Mieszczka - Wanda Kruszewska
Mieszczka - Melania Sadecka
Mefistofeles - Henryk Giżycki
Diabeł Smrodlivius - Stanisław Gronkowski
Diabeł Czkavius - Tadeusz Kwinta
Anioł - Maria Rabczyńska
Anioł - Halina Wojtacha
Anioł - Barbara Bosak
Anioł, Helena - Hanna Halcewicz
Opis:
(…) Korzeniewski wybrał Marlowe`a nie bardzo się zresztą troszcząc o dochowanie wierności poetyce dzieła. Znacznie więcej w jego spektaklu renesansowej zabawy w stylu komedii dell`arte niż poważnego moralitetu (…). Plebejskie intermedia, gęsto przerywające akcję i zaludnione w spektaklu znacznie gęściej niż u autora – wydają się tu równie ważne, co sceny dźwigające akcję, choć jak w sztukach Szekspira niewiele je z tamtymi łączy. Można by powiedzieć, że całe przedstawienie, zarówno w swojej warstwie moralitetowej, jak i w warstwach rozrywkowych, stało się w ujęciu Korzeniewskiego przednią zabawą w teatr – taki jakim był i jakim wedle inscenizatora być powinien – tzn. w teatr służący zabawie, choć nie pozbawiony głębszego sensu, jeśli ktoś go dostrzec zapragnie. Korzeniewski swoim inscenizatorskim zwyczajem (…) wzbogacił dzieło mnóstwem reżyserskich inicjatyw, pomysłów, gagów i sztuczek, dodatkowych postaci, które wypełniają scenę i pełnią rolę podobne do ruchomego chóru, przydającego scenie nastroju i teatralności. (…) W takim stylu jak Nowicki – jako zabawę w teatr, który kiedyś był zapewne poważny, ale teraz zasługuje już tylko, by się jego kosztem zabawić – grają tu chyba wszyscy. Z poczuciem humoru i stylu przekazują zarówno ugroteskowione postacie władców duchowych i świeckich, ich dostojników i dworzan, jak plebejskich wesołków i diabłów. (…) Scenografia Wojciecha Krakowskiego, syntetyczna i funkcjonalna, przedstawia niby bramę do nieba, zamkniętą złotą blachą, która – zależnie od światła i okoliczności – zmienia kolejno swe funkcje (…).
Maria Czanerle, Korzeniowski i Faust. Dwugłos krytyka i reżysera, Teatr 1971, nr 7.