Przedstawienie:
Gody życia
Autor:
Stanisław Przybyszewski przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Wanda Laskowska przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Zofia Pietrusińska przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Wacław Drwęski: Zygmunt Józefczak przedstawienia >
Orlicz: Jerzy Stuhr przedstawienia >
Wanda, Stefania: Ewa Ciepiela przedstawienia >
Marcysia, Stefania: Elżbieta Willówna przedstawienia >
Janota: Jerzy Trela przedstawienia >
Hanka Bielska: Anna Polony przedstawienia >
Marcysia : Ewa Raczkowska przedstawienia >
Zofia : Barbara Bosak przedstawienia >
Żebraczka : Melania Sadecka przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
(…) Ponownie zaryzykował w tym sezonie Stary Teatr dając „Gody życia” w reżyserii Wandy Laskowskiej i scenografii Zofii Pietrusińskiej. Zaryzykował i – gdyby tak można powiedzieć – nostryfikował obecność Przybyszewskiego w teatrze współczesnym. Przedstawienie jest niewątpliwym sukcesem teatru i zespołu, chociaż tak bardzo odbiega od wszystkich aktualnie obowiązujących wzorów sukcesu. Znaleziono bowiem i wprowadzono na scenę ten odcień stylowości, a zarazem jakiegoś pół żartem, pół serio, który pozwala z zaciekawieniem i uwagą, a tylko w poszczególnych przypadkach z rozbawieniem, śledzić perypetie sceniczne autora, bohaterów, aktorów. „Gody życia” są autorską adaptacją dramatyczną powieści „Dzień sądu”, drugiego tomu cyklu „Synowie ziemi”. (…) Stylowość, która jest żartem – tak bym nazwał ton, jaki wydaje mi się najwłaściwszy i najciekawszy w tym przedstawieniu – zaczyna się już od scenografii. Pastelowe tło, różowe, lecz podniszczone mocno meble saloniku, a gdzieś, ni to w pokoju, ni na werandzie, powykręcane konarki uschniętych, rachitycznych drzewek. Jest salon, ale niezupełnie, bo trochę podrabiany, to od razu widać; jakby na realistycznym obrazku przeprowadził korektę ktoś ze szkoły symbolistów, a potem jeszcze zwolennik abstrakcji. Laskowska, podpisująca w programie również opracowanie dramaturgiczne, prowadzi przedstawienie w tym tonie, jaki – sama zapewne – poddała scenografii. (…) W „Godach” Przybyszewski napisał o kobiecie, której tragedią staje się niemożność wyboru pomiędzy miłością do dziecka a kochankiem. Sztafaż okropny i melodramatyczny. Ale… przedstawienie słusznie akcentowało to, co jest poza nim: prawa społeczne i konwenanse, które nie pozwalają człowiekowi na pełną realizację jego autentyczności, lecz zmuszają go do obłudy, kłamstwa, niemoralności. (…)
Zygmunt Greń, Demon Przybyszewskiego, Życie Literackie 1972, nr 50.