Przedstawienie:
Maria
Autor:
Izaak Babel przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Edward Lubaszenko (Linde-Lubaszenko) przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Maciej Preyer przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Madame Dora: Magda Jarosz przedstawienia >
Niefiedowna: Marta Stebnicka przedstawienia >
Inspektor milicji: Rafał Jędrzejczyk przedstawienia >
Griszczuk: Jan Krzyżanowski przedstawienia >
Katarzyna Felzen: Elżbieta Karkoszka przedstawienia >
Dymszyc: Edward Linde-Lubaszenko przedstawienia >
Andrzej: Zygmunt Józefczak przedstawienia >
Agasza: Ewa Ciepiela przedstawienia >
Kałmykowa: Margita Dukiet przedstawienia >
Kobieta z solą: Maria Zającówna-Radwan przedstawienia >
Bałmaszow: Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Sergiusz Golicyn: Edward Dobrzański przedstawienia >
Jewstignieicz: Jacek Romanowski przedstawienia >
Wiskowski: Ryszard Łukowski przedstawienia >
Lutow: Leszek Piskorz przedstawienia >
Mikołaj Mukownin : Roman Stankiewicz przedstawienia >
Ludmiła*: Monika Rasiewicz przedstawienia >
Ludmiła*: Grażyna Trela - Stawska przedstawienia >
Biszonkow: Juliusz Grabowski przedstawienia >
Filip: Marcin Sosnowski przedstawienia >
Krawczenko: Leszek Świgoń przedstawienia >
Kużma : Edward Żentara przedstawienia >
Orłow : Wiesław Wójcik przedstawienia >
Griszczuk: Marek Litewka przedstawienia >
Golin : Kazimierz Borowiec przedstawienia >
Helena : Grażyna Laszczyk przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
Wieloplanowy i bogaty jest, zawarty w scenariuszu, obraz młodego państwa radzieckiego z roku 1920. Groźne umacnianie się Nowego Porządku i degrengolada Starego. Pewni swego rewolucjoniści, zrezygnowana i słaba Sfera Wyższa, sprytni spekulanci, inwalidzi rewolucyjno – wojenni i zdezorientowani, szarzy obywatele pałętający się w tym totalnym bałaganie. Symboliczna śmierć starego generała i narodziny proletariackiego dziecka.
Dorota Krzywicka, Maria, Echo Krakowa 1983, nr 61.
Przedstawienie ma dwie odsłony. Pierwsza nieco za rozwlekła (aktorzy chyba grają za powoli) wyraźnie eksponuje temat: odpowiedzialność człowieka za to co czyni w rewolucji, sens spójnego działania ludzi w zawierusze dziejowej. Część druga, znacznie krótsza, jak błyskawica rozświetla główną myśl Babla.
Olgierd Jędrzejczyk, Babla droga przez mękę, Gazeta Krakowska 1983, nr 72.
Dramat „Marii”, podobnie jak w „Zmierzchu”, układa się w luźne obrazy zwane przez autora „odsłonami”, przynależne w całości do fabuły, a jednak po troszę samodzielne. Dlatego zapewne Lubaszenko dodać postanowił związany z miejscem jadącego, konwojowanego pociągu, motyw jeszcze jeden. Rozbudowawszy ledwo zaznaczoną postać krasnoarmiejca, przybywającego u Babla niczym „deus ex machina” z owym nieszczęsnym listem, wyposażył go w cechy inteligenckiego narratora i wsadził do pociągu w gromadę prostych żołnierzy. Wychodząc od rysów sytuacyjnych opowiadań „Moja pierwsza gęś”, „Sól” czy też „Historii jednego konia”, obdarzył Lubaszenko swego bohatera nie tylko tekstem wyjętym z tych utworów. Przywołał bowiem adaptator także ulubiony chwyt Babla – groteskowo-tragiczną konfrontację między zagubionym inteligentem (gra go interesująco Leszek Piskorz) i żołnierzami Rewolucji, z których każdy snuje (niezbyt zresztą zręcznie i przekonująco) opowieść o własnym losie. (…)
Dodana przez reżysera sekwencja wagonowa zawiodła w swojej warstwie podstawowej (…) W skutek nieudanego kostiumu i schematyzmu interpretacyjnego wyparowała tak kultywowana przez Jarockiego w „Zmierzchu” rodzajowość – jeden z budulców Bablowskiego kolorytu. Mroczne środowisko Dymszyca przypominało „Na dnie” Gorkiego, a najciekawszą postacią, najlepiej zresztą poprowadzoną przez aktora (Ryszard Łukowski), okazała się tu postać podłego Polaka – Wiskowskiego. Wielokąt zaś uczuciowy salonu Mukowninów: Mikołaja (Roman Stankiewicz), Ludmiły (Grażyna Trela), Katarzyny (Elżbieta Karkoszka) i Golicyna (Edward Dobrzański) rozegrany został w konwencji psychologicznej dramatów Czechowa.
Między Gorkim i Czechowem stanął nie tylko reżyser, ale i grany przez niego samego – Dymszyc, oczyszczony słusznie z żydłaczenia i innych niepotrzebnych upiększeń.
Krzysztof Miklaszewski, Kłopoty z „Marią”, Dziennik Polski 1983, nr 94.