Przedstawienie:
Zabawa. Na pełnym morzu
Autor:
Sławomir Mrożek przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Tadeusz Lis przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Jan Polewka przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Średni Rozbitek (Na pełnym morzu): Stefan Szramel przedstawienia >
Parobek B , Parobek S (Zabawa): Edward Linde-Lubaszenko przedstawienia >
Parobek S (Zabawa): Jerzy Trela przedstawienia >
Gruby Rozbitek (Na pełnym morzu): Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Parobek B (Zabawa): Tadeusz Huk przedstawienia >
Parobek N (Zabawa): Leszek Piskorz przedstawienia >
Listonosz., Lokaj (Na pełnym morzu) : Zbigniew Szpecht przedstawienia >
Mały Rozbitek (Na pełnym morzu) : Leszek Świgoń przedstawienia >
Gruby Rozbitek (Na pełnym morzu): Henryk Majcherek przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
Całość zagrana została w konwencji buffo, bez specjalnych odniesień do jakichś głębszych czy bardziej skomplikowanych sensów. Wszyscy czterej panowie (Henryk Majcherek, Stefan Szramel, Leszek Świgoń i Zbigniew Szpecht) zagrali czysto, ładnie i sprawnie, ale bez zbytniego zaangażowania się.
Maciej Szybist, Zabawa na pełnym morzu, Echo Krakowa 1980, nr 107.
Reżyser, Tadeusz Lis, wystawił „Zabawę” jak sztukę ludową w stylu podkrakowskim. Nawet intonacje, które aktorzy nadają pewnym frazom, przypominają, dobrze mi znany z dzieciństwa i młodości, akcent lokalny.
Istotnym jednak motywem „Zabawy” jest instynkt gry towarzyskiej, jej potrzeba (…) Reżyser to zresztą wyczuwa, posługując się „maskami”, przybieranymi przez trzech „parobków”, swoistą komedię dell’arte, „teatrem w teatrze” (…) Charakterystyczna „barwa” nie jest tu niezbędna, może nawet dezorientować. Mimo pomysłowej gry Tadeusza Huka, Edwarda Lubaszenki i Leszka Piskorza. Mimo ciekawie pomyślanej scenografii Jana Polewki, sugerującej omyłkę co do lokalu, jaką popełniają zawiani i zdezorientowani bohaterowie utworu (…)
(…) Już dawno nie oglądałem tak klarownego sposobu wystawienia owej, znakomicie napisanej, ale niełatwej, komediofarsy (…)
Znów trzeba pochwalić rozwiązanie scenograficzne, projektowane przez Jana Polewkę; abstrakcyjność podwyższonego podestu sugeruje „pełne morze”, na którym się znaleźli głodni rozbitkowie. Muzyka Jana Kantego Pawluśkiewicza poddaje rytm, Henryk Majcherek inicjuje pomysł, z którego wynika przebieg akcji. W dalszych partiach główne zadania przejmują: Stefan Szramel, a zwłaszcza Leszek Świgoń (…)
Spektakl stanowi więc demonstrację sposobu inscenizowania jednoaktówek Mrożka; jest pouczający i wartościowy.
Wojciech Natanson, Mrożek na scenach krakowskich, Życie Warszawy 1980, nr 196.