Przedstawienie:
Miłość na Krymie
Autor:
Sławomir Mrożek przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Maciej Wojtyszko przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Anna Smolicka przedstawienia tego scenografa >
Tadeusz Smolicki przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Drugi: Edward Wnuk przedstawienia >
Wilkołak, Francuz: Zbigniew Ruciński przedstawienia >
Pietia: Artur Dziurman przedstawienia >
Tatiana Jakowlewna Borodina: Beata Paluch przedstawienia >
Anastazja Pietrowna Batiuszkowa : Izabela Olszewska przedstawienia >
Włodzimierz Iljicz Uljanow-Lenin: Tadeusz Malak przedstawienia >
Aleksandr Iwanowicz Czelcow: Jerzy Grałek przedstawienia >
Iwan Nikołajewicz Zachedryński : Jerzy Trela przedstawienia >
Matriona Wasiljewna Czelcowa : Anna Dymna przedstawienia >
Lily Karłowna Swietłowa: Dorota Segda przedstawienia >
Piotr Aleksiejewicz Sjejkin: Roman Gancarczyk przedstawienia >
Pierwszy: Ryszard Łukowski przedstawienia >
Rudolf Rudolfowicz Wolf: Tadeusz Huk przedstawienia >
Marynarz II: Leszek Piskorz przedstawienia >
Tatiana Jakowlewna Borodina: Anna Radwan-Gancarczyk przedstawienia >
Rudolf Rudolfowicz Wolf : Marek Litewka przedstawienia >
Ilja Zubatyj, Generał : Piotr Cyrwus przedstawienia >
Marynarz I: Stanisław Mucha przedstawienia >
Marynarz II: Tadeusz Zięba przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
(…) „Komedia tragiczna w trzech aktach” – tak określił „Miłość na Krymie” sam autor. Najdłuższy jego utwór dramatyczny. I uwaga – epicki! Całość z dwiema przerwami – rozwija się na scenie blisko cztery godziny. Komiczno – tragiczna opowieść obejmuje trzy odległe od siebie epoki i kondensuje masę problemów. Akt I – 1910, Akt II – 1928, Akt III – dzisiaj. Trzy jednoaktówki połączone przemienną ciągłością sytuacji, losów, postaci. Jest Krym z widokiem morza w tle, jest źle spełniana miłość, jest historiozofia i psychologia, jest aż coś z metafizyki… Jest granie i igranie literaturą – Czechowem, Gorkim, Bułhakowem, Szekspirem. Jest oczywiście, esencja Mrożka – dowcipnego, śmiesznego, strasznego, ironicznego, szyderczego, esencja epicko – liryczno – filozoficzna, która w spojrzeniu na świat, w budowaniu wizji, w błyskach scen i dialogów dźwiga się do poziomu syntezy osiemdziesięciu ostatnich lat w Rosji. Ambicja godna Mrożka. (…)
Kazimierz Kania, Mrożek w Starym, Słowo – Dziennik Katolicki 1994, nr 137.
(…) Tragikomedie na deskach Teatru Starego wyreżyserował Maciej Wojtyszko, który zgodził się spełnić wyjątkową klauzulę autorską. Jerzy Jarocki, który uważał, że i bez tego mógłby zrobić coś z tego dramatu, nie otrzymał jednak zgody autora.
Potraktowanie reżysera, scenografów, kompozytorów, aktorów i wszystkich ludzi teatru (szczególnie tej miary co „Stary”) jako instrumentu do wyłącznie własnych i skończonych wizji inscenizacyjnych – spłoszyło Melpomenę i skończyło się tym iż z udziału wycofało się kilka osób. Te, które zdecydowały się pozostać, godne są najwyższego podziwu. (…)
Jarosław Kajdański, Po „Miłości na Krymie”, Tygodnik Solidarność 1994, nr 17.
(…) Aktorzy są naprawdę wspaniali. I nie pisze tego wcale, by potwierdzić spiskowa teorię Mrożka. Grający przez cały ponad czterogodzinny wieczór genialny Jerzy Trela stworzył (wcale nie wbrew tekstowi) postać wspaniała i prawdziwą. Jego Zachedryński jest miotającym się po ziemskim śmietnisku everymanem, równocześnie adresatem i przystania najbardziej intymnych ludzkich uczuć. Żeby cos takiego zagrać trzeba być właśnie Jerzym Trelą, który gra Zachedryńskiego i o Zachedryńskim, o Treli i Trelę – takiego, jakim go znamy i jakim ma ochotę czasami pokazać. Jest komiczny i pełen rozpaczy – spełnia więc tak trudny do osiągnięcia ideał Mrożka. Podobnie przekonywujące są wspomniałe Anny: Dymna i Radwanówna, Dorota Segda i występująca w małej, ale jakże ważnej roli strażniczki złotego rosyjskiego samowara, posłanka teatralnej prawdy – Izabela Olszewska. Najgłębiej zabawny jest pierwszy chyba W Rzeczpospolitej homocomicus – Jerzy Grałek najhecniejszy Piotr Cyrwus. (…)
Marek Mikos, Na przykład autor zwariował, Gazeta Wyborcza 1994, nr 73.