Przedstawienie:
Dziady - dwanaście improwizacji
Autor:
Adam Mickiewicz przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Jerzy Grzegorzewski przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Barbara Hanicka przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Pasterka,Panna: Ewa Kaim przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Dama, Matka: Elżbieta Karkoszka przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Dama, Córka: Beata Malczewska przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Dama, Matka: Agnieszka Mandat przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Satyr, Diabeł II, Duch nocny: Jacek Poniedziałek przedstawienia >
Doktor: Jan Krzyżanowski przedstawienia >
Postać w Chórze: Paweł Miśkiewicz przedstawienia >
Postać w Chórze: Zbigniew Ruciński przedstawienia >
Postać w Chórze: Edward Wnuk przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Niemojewski, Archanioł: Artur Dziurman przedstawienia >
Postać w Chórze: Zbigniew W. Kaleta przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Dama, Matka: Lidia Duda przedstawienia >
Widmo, Książę, Belzebub, Duch Nocny, Zły Duch: Krzysztof Globisz przedstawienia >
Guślarz: Andrzej Hudziak przedstawienia >
Matka: Alicja Bienicewicz przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Anioł: Beata Paluch przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Dama, Dama I: Maria Zającówna-Radwan przedstawienia >
Postać w Chórze: Jan Güntner przedstawienia >
Postać w Chórze: Tadeusz Jurasz przedstawienia >
Pustelnik, Adolf, Zesłaniec: Jerzy Trela przedstawienia >
Postać w Chórze: Andrzej Buszewicz przedstawienia >
Postać w Chórze: Edward Dobrzański przedstawienia >
Senator: Jan Peszek przedstawienia >
Postać w Obrzędzie,Bajkow, Kapral: Ryszard Łukowski przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Hrabia, Pelikan: Andrzej Kozak przedstawienia >
Konrad : Jerzy Radziwiłowicz przedstawienia >
Dziewczyna, Panna : Beata Fudalej przedstawienia >
Gustaw: Andrzej Bienias przedstawienia >
Postać w Obrzędzie, Satyr, Diabeł I, Duch nocny: Jan Monczka przedstawienia >
Ksiądz Piotr: Jan Frycz przedstawienia >
Postać w chórze: Marek Litewka przedstawienia >
Postać w chórze: Maciej Luśnia przedstawienia >
Postać w chórze: Leszek Świgoń przedstawienia >
Postać w chórze: Leszek Zduń przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
/…/ Grzegorzewski znacznie skrócił tekst Dziadów i znacznie zmienił kolejność poszczególnych części i scen. Nieomal połączył w jedno część drugą i czwartą, znacznie zredukował sceny więzienne części trzeciej, Wielką Improwizację przerzucił na koniec przedstawienia, zupełnie wyeliminował scenę przemiany Gustawa w Konrada, ale za to wprowadził postać młodego Konrada, czyli Gustawa, zmienił nazwiska postaci, pozwolił ponownie Pani Rollison wygłosić widzenie Księdza Piotra. Radykalnie skrócił tekst i powywracał go, co w Mickiewiczowskich integrystach musiało wywołać pełne zgrozy oburzenie. /…/
Niemal cała Wielka Improwizacja wygłoszona jest spod scenicznej rampy. Konrad, wciśnięty w kąt, z załamanymi rękami, pozostając w prawie całkowitym bezruchu, wygłasza swój monolog tak, jakby pogrążony był w paraliżującym odrętwieniu. Gdyby nie pomoc diabłów, z pewnością nie dobrnąłby do końca. /…/
Wielka Improwizacja następuje już po scenie u Senatora, która u Grzegorzewskiego jest groteskowym spektaklem o zwycięstwie nikczemności. Wśród kolumn utworzonych z bębnów, przywodzących na myśl cyrk, przechadza się Senator. Jest błaznem, prawdopodobnie alkoholikiem i narcystycznym homoseksualistą. Ale ma władzę. Oto znakomita ilustracja tezy Hannah Arendt o banalności zła. /…/
Opowieść Adolfa o Cichowskim wypowiedziana (z ustawionego na proscenium krzesła) przez Jerzego Trelę ubranego w szynel zesłańca, tułacza, pielgrzyma spokojnie, pewnie, niemal „na biało”, brzmi jak gorzkie memento i wyrzut bohaterskiej przeszłości i czasów heroicznych. /…/
Może wszystkiemu winne jest skarlenie samego obrzędu Dziadów, które otwiera spektakl. Pozostały z niego atrakcyjne, ale całkowicie sformalizowane działania. /…/
Konrad jest bohaterem Polaków i kapłanem narodowej sprawy. Zawsze wyprzedzał nasze lęki i niepokoje, był nadświadomy wobec przeciętnego rozpoznania zagrożeń i sposobów walki ze zniewoleniem. Konrad był heroicznym rozwiązaniem. To były powody samotności Konrada, a właściwie jego wyobcowania. W przedstawieniu reżyserowanym przez Grzegorzewskiego Konrad pozostał z tyłu. Nie idzie na czele zbuntowanych, lecz stoi osamotniony, nikomu niepotrzebny. Właściwie mógłby przepaść, wszak „każdy w swoją drogę”. /…/
/.../ Dziady Grzegorzewskiego są dla mnie przede wszystkim bolesnym świadectwem naszej epoki. /.../ Bezradność i rezygnacja stanowiące główny rys postaci nie są dowodem w sprawie ani protestem. Są tylko świadectwem czasu. /.../ Koniec nie nastąpi tak łatwo. Z całą pewnością jednak nastąpiło pewne nadwątlenie, zagubienie bohaterskiej substancji i nie można tutaj rozstrzygać, po czyjej stronie leży wina: narodu czy bohatera. Mickiewicz właśnie napisał to słynne zdanie: "Taki wieszcz, jaki słuchacz".
Piotr Gruszczyński, Wolność czyli prawdziwy koniec bohatera Polaków, Teatr 1996, nr 4.
/.../ Tak jak Dwanaście improwizacji ma być aktem twórczej wyobraźni uwolnionej od społecznych obowiązków i obciążeń tradycją, tak Dziady są ujrzane z indywidualnej perspektywy, rozgrywają się w pamięci, imaginacji, śnie Konrada. Podkreśla to Grzegorzewski ukazując w prologu Konrada zapatrzonego w ciemne okno sali teatralnej, wprowadzając go jako niemego świadka-widza do scen aktu I i III.
Rafał Węgrzyniak, "Dziady" improwizowane, Teatr 1995, nr 10.
/.../ Przedstawienie Jerzego Grzegorzewskiego w wielu sekwencjach jest po prostu bardzo piękne. I przejmujące w swej elegijności, nawet kontrapunktowanej groteską, w swym przygaszonym, ściszonym (najczęściej mówi się tu Pianissimo) smutku daremnej próby. W rozbitym na okruchy świecie, takim jak go pokazuje w swoim teatrze Grzegorzewski, nie ma miejsca na Dziady.
Jacek Sieradzki, Człowieku, gdybyś wiedział..., Polityka 1995, nr 27.
/.../ Wizja świata Mickiewicza nie została tu przez reżysera pokazana i skomentowana, lecz zastąpiona arbitralnie pamięcią współczesnego artysty. Konrad jest więc tu nie alter ego poety tylko reżysera.
Elżbieta Baniewicz, Czy tym razem się uda?, Twórczość 1997, nr 7.