Przedstawienie:

U kresu dnia

Autor: Eugene O' Neill przedstawienia tego autora >

Reżyser: Władysław Krzemiński przedstawienia tego reżysera >

Scenografia: Wojciech Krakowski przedstawienia tego scenografa >

Obsada:

Katarzyna: Wanda Kruszewska przedstawienia >

Edmund: Zdzisław Zazula przedstawienia >

Jamie: Zbigniew Wójcik przedstawienia >

Mary: Zofia Jaroszewska przedstawienia >

James Tyrone: Kazimierz Fabisiak przedstawienia >

* rola dublowana

Opis:

[...]Aktorsko każda z czterech ról – daje wyśmienite pole do popisu wykonawcom. Zofia Jaroszewska (poza zbędnym reżysersko epizodem końcowym, zresztą ,,zrobionym” według wszelkich prawideł wysokiego kunsztu aktorskiego) – po mistrzowsku rozgrała kolejne etapy nawrotu choroby narkotycznej, stopniując narastanie nastrojów nerwowych przy użyciu nader dyskretnych środków wyrazu. Rolę Mary może z powodzeniem zaliczyć do swoich najlepszych osiągnięć artystycznych! Kazmimierz Fabisiak (James Tyrone, mąż Mary) stworzył b. sugestywną postać aktora, który zmarnował własne życie i talent. Było to, jakby świetne dopełnienie sylwetki komiwojażera (ze ,,Śmierci komiwojażera”), znów wielki sukces sceniczny! W duecie młodego pokolenia Tyrone’ów – bardziej przekonywający był Zbigniew Wójcik (Jamie), oszczędny w geście i ruchu – w sposób nowoczesny artystycznie potęgujący narastanie osobistej tragedii cynika i pijaka. Zdzisław Zazula (Edmund) nazbyt markował ,,neurastenię” i niekiedy wkładał za wiele patosu w wygłaszane kwestie. Trzeba jednak powiedzieć, że jego rola był znacznie trudniejsza od roli scenicznego brata. I przeładowana deklamatorstwem (autorskim), co nie ułatwiało prowadzenia gry. Wreszcie epizodyczną postać służącej Katarzyny – odtworzyła Wanda Kraszewska: czysto i zabawnie. Dekoracje Wojciecha Krakowskiego odpowiednio nastrojowe, choć proste i bez dziwacznych ,,poszukiwań” na marginesach autorskiego tekstu.

Jerzy Bober, O’Neill po  raz drugi..., Gazeta Krakowska, 18-19. 03.1961, nr 149.          

 

(...)Zwłaszcza Zofia Jaroszewska rysuje postać Mary Tyrone subtelną kreską. Portretu nieszczęsnej, popadającej w obłęd narkomanki nie skaziła żadnym fragmentem grubym, naturalistycznym; mimo tego, a raczej właśnie dzięki tej cienkości i delikatności rysunku, ukazała postać przejmującą swym tragizmem. Jaroszewskiej towarzyszy w sposób aktorsko dopracowany i również pełen umiaru Kazimierz Fabisiak(...)

Jan Alfred Szczepański, Teatry krakowskie: dobre czy złe?, Trybuna Ludu, 03.04.1961

 

(...) U kresów dnia, mimo zewnętrznych atrybutów realistycznej ,,sztuki psychologicznej”, wznosi się w naszym odczuciu do wyżyn tragedii. Realizacja tego utworu na scenie Teatru Kameralnego domaga się oceny bardzo wysokiej. Role zostały znakomicie obsadzone. Reżyser – Władysław Krzemiński – potrafił znaleźć dla wypowiedzi aktorskich pewien trudno uchwytny, ale niesłychanie ważny w tej sztuce, wspólny mianownik: jakieś subtelne podniesienie tonacji, czy może jakąś niedopowiedzianą resztę, którą kryje w sobie każda z tych postaci; to, że każdy z grających, mimo bezpośredniości, szczerości i nawet pewnego ekshibicjonizmu w obnażaniu swych doznań i procesów psychicznych (do czego prowokuje sam tekst), zachowuje jeszcze jakby jakieś utajone ,,drugie dno”, sekretny zakamarek duszy, który wymyka się wszelkiej obserwacji życiowej, wszelkiej analizie psychologicznej; klucz do niego może dać tylko intuicja i wyobraźnia(...)

Leonia Jabłonkówna, Obsesje, obsesyjki, Teatr 15 lipca 1961, nr 13.

Animacje kostiumów

Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011