Przedstawienie:
Kolega
Autor:
Johannes Mario Simmel przedstawienia tego autora >
Reżyser:
Jerzy Ronard Bujański przedstawienia tego reżysera >
Scenografia:
Wiesław Lange przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Pani Sander: Wanda Kruszewska przedstawienia >
Spiker: Kazimierz Witkiewicz przedstawienia >
Rózia: Barbara Bosak przedstawienia >
Pani Kuhn: Krystyna Brylińska przedstawienia >
Pani Sander: Zofia Więcławówna przedstawienia >
Pani Wenzel : Janina Zielińska przedstawienia >
Kierownik Obrony Przeciwlotniczej: Jan Adamski przedstawienia >
Matkobójca: Bronisław Cudzich przedstawienia >
Listonosz Fuchs: Zbigniew Filus przedstawienia >
Kierownik Urzędu: Stanisław Gronkowski przedstawienia >
Sander: Leszek Herdegen przedstawienia >
Lerch : Julian Jabczyński przedstawienia >
Profesor: Piotr Pawłowski przedstawienia >
Kuhn: Janusz Sykutera przedstawienia >
Zetterl : Janusz Zawirski przedstawienia >
Paweł : Wojciech Ziętarski przedstawienia >
Strażnik: Michał Żarnecki przedstawienia >
Głos kobiecy : Zofia Markowska przedstawienia >
* rola dublowana
Opis:
Całkowicie realistyczna, prawie epicka opowieść o poczciwym wiedeńskim listonoszu, który miał szczęście i nieszczęście być kolegą szkolnym Hermana Goeringa, nie zawiera żadnych metafor ani nawet aluzji. Jej sens jest jasny i tendencja oczywista, a to, że podoba się naszej publiczności, zawdzięcza przed wszystkim prawie sensacyjnemu tokowi akcji, „życiowej” i bliskiej naszym okupacyjnym wspomnieniom,
problematyce, uczciwości, z jaką pisarz przedstawił swoich bohaterów, i sporej dawce humoru. (…)
Reżyser (Jerzy Ronard Bujański) nie starał się „pogłębić” sztuki, może i słusznie mniemając, że tu nie ma co pogłębiać. I tak też zagrali ją aktorzy: solidnie, uczciwie i „życiowo”. Bohater sztuki, listonosz Fuks, w interpretacji Zbigniewa Filusa wzruszał akurat tyle, ile było trzeba, i chyba tylko jeden Leszek Herdegen w roli Porucznika Sandera wzbił się wysoko ponad solidną poprawność, cechującą całe przedstawienie. Przeszkadzały mi tylko emblematy, wywieszane przed każdym z wielu obrazów sztuki, na których daty, określające bardzo ściśle czas akcji, podano zupełnie niepotrzebnie w języku niemieckim.
Irena Kellner, Smoki i ludzie, Teatr 1961, nr 23.
Główną rolę grał Z. Filus z ujmującym ciepłem, żywotną energią i – gdzie należało – humorem. Stworzył postać typową i żywą, środkami dyskretnymi, nie ulegając łatwej pokusie przesady. Zdołał uprawdopodobnić nawet wyidealizowaną szlachetność Fuchsa, wcielając ją organicznie w sylwetkę.
Tadeusz Kudliński, Kolega Szwejka, Dziennik Polski 1961, nr 266.