Przedstawienie:
Powrót syna marnotrawnego
Autor: Roman Brandstaetter przedstawienia tego autora >
Reżyser: Maryna Broniewska przedstawienia tego reżysera >
Scenografia: Karol Frycz przedstawienia tego scenografa >
Obsada:
Stzrelec, Żebrak, Pisarz Sądowy: Marian Cebulski przedstawienia >
Strzelec, Żebrak, Martin i Th. J. Harringh: Andrzej Kruczyński przedstawienia >
Strzelec, Żebrak, Maerten Kretzer i Thomas de Keyzer, Tarquinius: Tadeusz Bartosik przedstawienia >
Grabarz: Józef Daniel przedstawienia >
Hamilkar: Ludwik Ruszkowski przedstawienia >
Gartner: Eugeniusz Fulde przedstawienia >
Titus*: Tadeusz Łomnicki przedstawienia >
Titus*: Władysław Sheybal przedstawienia >
Geertie Dirks: Helena Chaniecka przedstawienia >
Issac van Clessem Heersbecq: Bolesław Loedl przedstawienia >
Anthonius van Beressteyn: Włodzimierz Kosiński przedstawienia >
Machteld van Doorn: Michalina Zamiłło przedstawienia >
Petronella de Buys: Elżbieta Osterwianka przedstawienia >
Jan Cattenburgh: Bogusław Stodulski przedstawienia >
Jan Six: Zdzisław Mrożewski przedstawienia >
Nicolaes Tulp: Roman Wroński przedstawienia >
Constantin van Huygens: Adam Hanuszkiewicz przedstawienia >
Hendrickie Stoffels, Saskia: Zofia Więcławówna przedstawienia >
Histia: Stanisława Kostecka przedstawienia >
Titia: Janina Warnecka przedstawienia >
Jan van Uylenburg: Tadeusz Luberadzki przedstawienia >
Gerrit Dou: Karol Podgórski przedstawienia >
Lisbeth: Halina Kalinowska przedstawienia >
Rembrandt: Janusz Warnecki przedstawienia >
Adrian: Jan Norwid przedstawienia >
Cornelia: Jadwiga Żmijewska przedstawienia >
Harmen van Rijn: Tadeusz Burnatowicz przedstawienia >
Saskia: Marta Stebnicka przedstawienia >
Hendrick van Uylenburg: Stefan Michułowicz przedstawienia >
* rola dublowanaOpis:
(...)POWRÓT SYNA MARNOTRAWNEGO to jedenaście obrazów scenicznych z życia Rembrandta: od chwili, gdy opuszcza rodzinny młyn, poprze wzloty i upadki, powodzenia i nieszczęścia, aż do ostatniego najcięższego okresu jego życia i twórczości.[...] przedstawienie ,,Syna” było wielkim sukcesem Starego Teatru, a w szczególności Janusza Warneckiego. Niezmiernie precyzyjne i wnikliwe opracowanie spektaklu i w postawieniu poszczególnych ról, i w kompozycji przestrzeni scenicznej, w światłach, w charakteryzacji i w ogóle, dało znakomity efekt. Pomysł ,,niedogrania” końca sceny z kielichem według słynnego obrazu ,,Rembrandt z Saskią”, ruchowa (a nie statycznie martwa!) ,,Straż nocna” – to piękne osiągnięcia reżysera, z którym współpracowała wydatnie p. M. Broniewska. Warnecki reżyser, równocześnie wykonawca głównej roli, dał postać konsekwentną, niezmiernie trafną, a w drugiej części spektaklu wstrząsającą. Ruina gospodarcza, tragizm doczesnego życia, proste ludzkie nieszczęście, a równocześnie poczucie swego geniuszu, słuszności swej coraz bardziej skupionej, coraz trudniejszej do zrozumienia sztuki, pokazał Warnecki środkami aktorskimi prostymi, a niezwykle przekonywującymi. Przedstawienie było niezaprzeczonym, wielkim sukcesem dekoratora Karola Frycza.Nie tylko, ze dał świetne dekoracje, przepiękne kostiumy, lecz dał więcej: dał prawdziwego Rembrandta. Jego światło, jego nastrój, jego kolor. I tak jak na przestrzeni twórczości Rembrandta zmieniają się jego płótna, tak na scenie z biegiem przedstawienia ciemnieją obrazy, kolor robi się coraz głębszy, zewnętrzne akcesoria kurczą się, a światło coraz dziwniej i oszczędniej oświeca zamyślone twarze. Wyjątkowo piękne przedstawienie.
Bracia Rojek, Powrót syna marnotrawnego, Przekrój, 13.12.1947
[...]Dyr. Frycz uzyskał przy pomocy sceny obrotowej szybką zmianę dekoracyj, skomponowanych z realistyczną wiernością, wyrażającą mieszczańską świetność środowiska. Niestety scena obrotowa uszczupla przestrzeń, toteż brakło perspektywy i powietrza dla wielkiego przepychu kostiumów, skomponowanych ze znawstwem rembrandtowskiego malarstwa, z wiernością niemal fotograficzną, aż do najdrobniejszych szczegółów nawet charakteryzacji[...] Warnecki zastosował w reżyserii styl ściszony, dobrze kontrastowany rzadkimi nasileniami gry. Bardzo piękna ilustracja muzyczna K. Meyerholda dawała nastrojowe tło niektórym scenom, niestety przepadała niemal całkowicie dla słuchających, gdy grano ją w antraktach, przy zapuszczonej kurtynie[...] Niesposób tu wymienić nawet większości wykonawców, wobec afisza wymieniającego niemal czterdzieści osób zespołu. Można tylko podkreślić, ze najmniejsze nawet epizody wykonane były z wielką starannością, przynoszącą zaszczyt tak reżyserowi jak i zespołowi. Nie było ,, puszczonego najmniejszego fragmentu[...]
Tadeusz Kudliński, Powrót syna marnotrawnego, Tygodnik Powszechny 07.12.1947
Video
Animacje kostiumów