Rozdroże miłości

Autor: Jerzy Zawieyski przedstawienia tego autora >

Reżyser: Roman Zawistowski przedstawienia tego reżysera >

Scenografia: Józef Kasarab przedstawienia tego scenografa >

Obsada:

Pani Julia: Maria Bednarska przedstawienia >

Wójt: Jerzy Kordowski przedstawienia >

Marta: Zofia Rysiówna przedstawienia >

Piotr: Tadeusz Burnatowicz przedstawienia >

Michał: Antoni Rycharski przedstawienia >

Elżbieta: Lidia Korwin przedstawienia >

Ksiądz Jan: Władysław Hańcza przedstawienia >

* rola dublowana

Opis:

[...] Wyreżyserowano pojedyncze sceny dość pomysłowo i ciekawie, nie wiadomo tylko dlaczego nałożono na całość silny tłumik. O ile to zwolnienie i ściszenie rytmu dobre było u księdza, stwarzając doskonała postać, promieniującą opanowaniem wewnętrznym i prawdziwą powagą górującą widocznie nad otoczeniem – autorytetem moralnym (Hańcza), - to w szeregu innych figur dało bezbarwność i niewyczerpanie środków wyrazu aktorskiego. Dotyczy to szczególnie Marty, postaci kontrastowej, zbuntowanej, proszącej się o ton gwałtowny, tak właściwy talentowi Rysiównej[...] Dekoracja Kasaraba dobra w przeciwstawieniu surowej gotyckiej sali – perspektywie zadrzewionej i okwieconej wioski. Przy ujęciu realistycznym nie wypada jednak zmieniać i tonować światła na scenie, gdy ,,na polu” trwa jasna pogoda słoneczna. Kilka fragmentów muzycznych Poźniaka utrzymało nastrój sztuki w tonie realistyczno-kościelnym.

Tadeusz Kudliński, Z teatrów krakowskich, Tygodnik Powszechny, 08.12.1946

 

Akcja tego ,,dramatu z życia” utrzymana jest w stylu tajemniczości i grozy. Inteligentny dialog,  naszpikowany rozmyślaniami teologicznymi (na scenie wisi krzyż) i często wypowiadanymi zdaniami o Bogu, stwarza nastrój mistyczny, który tuszuje sztuczność i nieprawdopodobieństwo zdarzeń [...] Najwięcej zasługi około realizacji Rozdroża miłości położył reżyser Roman Zawistowski, który skreślając większą część faktycznego scenariusza, uniknął dłużyzn, ożywił dialog i skoncentrował całość utworu – za co należy mu przypisać lwią część powodzenia sztuki [...]

Ryszard Stachnik, Na scenie Starego Teatru z powodu ,,Rozdroża miłości”, Echo Krakowa 07.12.1946